poniedziałek, 4 listopada 2024
Imieniny: PL: Albertyny, Karola, Olgierda| CZ: Karel
Glos Live
/
Nahoru

Renata Czader: Brakuje spotkań i wzajemnego wsparcia  | 04.03.2021

W związku z trwającą już od roku pandemią koronawirusa mówi się o jej negatywnym wpływie na życie różnych grup społecznych i zawodowych. Zapomina się natomiast o osobach niepełnosprawnych i ich opiekunach. Ich z natury niełatwe życie jeszcze bardziej się skomplikowało. Renata Czader, prezes trzynieckiego stowarzyszenia „Nigdy nie jesteś sam” oraz matka niepełnosprawnego chłopca, jest dobrej myśli.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s

 

Stowarzyszenie „Nigdy nie jesteś sam” wspiera rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi fizycznie i intelektualnie. Zawsze prowadziliście bogatą działalność. Z czego wszystkiego musieliście zrezygnować po wprowadzeniu obostrzeń, a co udało wam się zrealizować wbrew pandemii?

– Niemalże z wszystkiego musieliśmy zrezygnować, niemniej w sierpniu ub. roku udało nam się zorganizować dwa obozy letnie, w Łomnej Dolnej i w Mostach koło Jabłonkowa. W tym roku także przygotowujemy dwa turnusy, w tych samych miejscach. Zrobimy wszystko, aby mogły się odbyć, nawet jeżeli warunkiem byłoby, że wszyscy uczestnicy muszą mieć negatywne testy na COVID-19. Bardzo nam na tym zależy, ponieważ sytuacja rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi jest bardzo ciężka, potrzebują jakiejś zmiany i wytchnienia.

Prócz obozów prowadziliście przed pandemią regularne, cykliczne działania. Proszę je przypomnieć.

– Były spotkania dogoterapeutyczne (z psem), muzykoterapeutyczne, wycieczki. Dzieci wyjeżdżały na wycieczki z asystentami, a rodzice mieli wolny dzień dla siebie. Organizowaliśmy spotkania weekendowe z programem dla dzieci i wspólnym wieczorem dla rodziców. Zatrudnialiśmy wtedy asystentów do dzieci, aby rodzice mogli posiedzieć, porozmawiać, podzielić się zmartwieniami, ale też drobnymi sukcesami. Dla nas, rodziców dzieci niepełnosprawnych, każdy najmniejszy postęp dziecka jest powodem do radości. Tych wszystkich spotkań bardzo nam teraz brakuje. Jesteśmy w kontakcie mailowym, na Facebooku, ale to nie to samo.

Cały wywiad w piątkowym, drukowanym wydaniu gazety. 



Może Cię zainteresować.