Mosty koło Jabłonkowa. Nadspodziewanym wynikiem zakończyła się licytacja szopki rzeźbiarza ludowego Pawła Kufy na sobotnim 40. Balu Gorolskim w Mostach koło Jabłonkowa. Jej cena z 15 tys. koron została wywindowana na 220 tys. koron. Pieniądze zostaną przeznaczone w całości na remont mosteckiego Domu PZKO.
Kiedy Paweł Kufa zaproponował Miejscowemu Kołu PZKO, którego sam też jest członkiem, wystawienie szopki na sprzedaż, nawet mu się nie śniło, że przyniesie tak wielki dochód. Zaskoczeni byli również organizatorzy balu. – Ja byłem optymistą, ale nie myślałem, że cena końcowa przekroczy 30 tys. koron. Ktoś inny mówił, że 50 tys. koron. Z wyniku jesteśmy więc ogromnie radzi, choć nie oczekiwaliśmy takiego rozwoju wydarzeń – skomentował dla „Głosu” Andrzej Niedoba, prezes MK PZKO w Mostach koło Jabłonkowa.
Cena wywoławcza szopki Pawła Kufy wynosiła 15 tys. koron. – Minimalną kwotę podnoszenia stawki ustaliliśmy na 5 tys. koron, ale ludzie dorzucali nawet po 10 czy 20 tys. koron. W sumie cenę podbijano ok. piętnastu razy – przybliżył Alojzy Martynek, który wspólnie z Niedobą organizuje Bale Gorolskie od ich pierwszej edycji. Jak obaj zapewnili, licytacja pomogła nie tylko zdobyć pieniądze na remont, ale dzięki widowiskowemu przebiegowi stała się również oryginalnym urozmaiceniem sobotniego wieczoru.