W jaki sposób posługuje się gwarą najmłodsze pokolenie mieszkańców ziemi cieszyńskiej, można było się przekonać we wtorek w czeskocieszyńskiej „Strzelnicy”.

Człowiek wchodząc do sali, którą w połowie wypełniali młodzi ludzie w strojach ludowych, może być pewien, że uczestniczy w czymś niezwykłym. Takim oto niezwykłym wydarzeniem był Koncert Finałowy 14. konkursu gwarowego, zatytułowanego „Po cieszyńsku po obu stronach Olzy”. O wartości gwary i jej zależności od języka literackiego mówiła członkini jury, prof. Jadwiga Wronicz, która stwierdziła, iż gwara to skarb, ale musi być „żywym językiem, który się zmienia, ale zmienia się powoli”. Następnie porównała gwarę do konaru, który ubogaca i upiększa drzewo – którym jest literacki język narodowy.

Koncert finałowy prowadzili Leszek Richter i Łucja Dusek-Francuz. Finaliści zaprezentowali się w czterech kategoriach wiekowych, odrębną kategorią były występy grupowe.

Jak podkreślali jurorzy, oprócz właściwego posługiwania się tekstem gwarowym, ważna była autentyczność, wykonawcy mają bowiem za zadanie upowszechnianie gwary i stroju regionalnego. Swe zdolności będą mogli zaprezentować na różnych uroczystościach w regionie, a największym wyróżnieniem będzie oczywiście występ na „Gorolskim Święcie”.

Jakub Retmaniak