Za nami 26. Festiwal PZKO. Pogoda sprzyja tegorocznej edycji Festiwalu, która odbyła się wczoraj w Karwinie. Po dopołudniowym programie na rynku Masaryka uczestnicy przenieśli się do Parku Boženy Němcovej.
Deszcz, który zaczął padać chwilę przed rozpoczęciem programu, przegnały... połączone chóry Zaolzia, śpiewając „Nie lyj, dyscu nie lyj”. Po wspólnym odśpiewaniu przez chórzystów hymnów polskiego i czeskiego na scenę, znów w słonecznej pogodzie, wyszli utalentowani młodzi piosenkarze: Przemek Orszulik i Noemi Bocek, śpiewając wspólnie hymn Festiwalu, do którego muzykę do słów Henryka Jasiczka napisał Filip Macura. W ciągu całego popołudnia na scenie pojawiły się niemal wszystkie nasze zespoły, dziecięce i dorosłe, nie tylko folklorystyczne: byli też gawędziarze, teatry amatorskie i młodzieżowe zespoły rockowe. Gwiazdą wieczoru był zespół Kombii. W przerwie między występami uczestnicy Festiwalu chętnie odwiedzali stosika kół PZKO, w których serwowano pyszne regionalne dania i napoje.
Sobotni Festiwal był wielkim świętem Polaków i polskiej kultury na Zaolziu. Do Karwiny zawitało z tej okazji wielu wybitnych gości, m.in. ambasador RP w Pradze, Grażyna Bernatowicz, przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych RC, hetman województwa morawsko-śląskiego czy też goście z województwa opolskiego.
– Nigdy nie przyjeżdżam do was z obowiązku, ale zawsze przyjeżdżam tu z przyjemnością, dla życzliwości ludzi, którzy tu mieszkają i żeby wyrazić państwu podziw i wielką, wielką wdzięczność za to, co tutaj robicie społecznie, jak kultywujecie polską kulturę – mówiła do zebranych w karwińskim amfiteatrze widzów ambasador Bernatowicz.
Obszerną relację z Festiwalu zamieścimy we wtorkowym, drukowanym wydaniu „Głosu Ludu”. Zapraszamy też do obejrzenia zdjęć z tego wydarzenia TUTAJ.