Szczęście to jedyna rzecz, która mnoży się, gdy się dzieli. I właśnie w trakcie dzisiejszego wieczoru wspaniali młodzi ludzie podzielili się z nami swym szczęściem i swymi umiejętnościami – mówił Andrzej Suchanek, prezes Miejscowego Koła PZKO Czeski Cieszyn-Olza, dziękując w imieniu publiczności członkom Zespołu Pieśni i Tańca „Olza” z Czeskiego Cieszyna oraz Zespołu Tańca Ludowego „Perła” z Niemenczyna na Litwie.
Wcześniej oba zespoły dały dwugodzinny, folklorystyczny show. Publiczność zgromadzona w cieszyńskim Teatrze im. A. Mickiewicza zobaczyła wiązanki tańców cieszyńskich i wileńskich. „Olza” zaprezentowała tańce wałaskie, „Perła” tańce rosyjskie, oba zespoły przedstawiły też wiązanki polskich tańców narodowych. Dodatkowo muzycy jabłonkowskiej Kapeli „Lipka” zagrali kilka autorskich piosenek, a widzowie przekonali się, że młodzi tancerze lubią nie tylko folklor. „Olzianie” pokazali się bowiem w efektownym swingu, natomiast członkowie „Perły” zaprezentowali „Nowoczesny Żywiec”.
– W tym roku wzięliśmy udział konkursie Walki Tańców Ludowych „Kadagys” – medialnym projekcie przygotowanym przez litewską telewizję – i właśnie telewizja postawiła nam za zadanie zatańczyć taniec ludowy ze współczesną muzyką. Stąd przygotowaliśmy żywiecki taniec góralski do współczesnej, polskiej muzyki– tłumaczył German Komarowski, choreograf i zarazem kierownik artystyczny „Perły”.
Wileński zespół w pięciu grupach tanecznych skupia około 130 tancerzy w wieku od 5 do 21 lat z siedmiu szkół. – Mamy w zespole kilku Litwinów i Rosjan, ale w 90 procentach „Perłę” tworzą Polacy, którzy mieszkają na Litwie – mówił Komarowski zapewniając, że sobotni wspólny występ „Olzy” i „Perły” nie był jednorazowym wydarzeniem. – Identyczny koncert odbędzie się także jesieni tyle, że wówczas to my będziemy gościć „Olzę” u nas w Niemenczynie i Wilnie – zdradził Komarowski.
Szerzej na temat sobotniego koncertu przeczytacie we wtorkowym „Głosie Ludu”.