wtorek, 7 października 2025
Imieniny: PL: Krystyna, Marii, Marka| CZ: Justýna
Glos Live
/
Nahoru

57. Dożynki Śląskie. W Gutach dziękowali za urodzaj  | 25.08.2025

Uroczystym pochodem z wieńcem dożynkowym na czele oraz z konnym zaprzęgiem, w którym wraz z gospodarzami jechał prezes miejscowego koła PZKO, rozpoczęły się niedzielne obchody święta plonów w Gutach. W ogrodzie koło Domu PZKO odbyły się 57. Dożynki Śląskie.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Gospodarze dożynkowi częstowali gości kołaczem i miodulą. Fot. Beata Schönwald

Już w południe ławki stopniowo zapełniały się gośćmi. Wiele z nich skorzystało z możliwości zjedzenia domowego obiadu przygotowanego przez organizatorów wydarzenia. Do wyboru były jelita z kapustą, pieczeń wieprzowa, kotlet z rożna oraz sznycel.

– Mamy też domowe kołacze z makiem, jabłkami i twarogiem, które bardzo szybko znikają, więc trzeba się pośpieszyć, chleb z naszego guckiego „piekarszczoka” oraz ciastka – informowała obsługująca jeden z bufetów Nadia Siedlaczek. Jak zaznaczyła, intensywne przygotowania do imprezy trwały od środy do soboty. Byli w nie zaangażowani zarówno miejscowi działacze, jak i osoby spoza Gutów. Jest to bowiem sztandarowa najbardziej dochodową imprezę koła.
 
GALERIE Dożynki w Gutach
 
Popołudnie dożynkowe otworzył prezes koła PZKO Jan Kaleta. – Impreza zapowiada się piękna, mamy ładną pogodą – przekonywał. I tak też było.

Tradycyjny obrządek dożynkowy przeprowadzili członkowie Zespołu Tanecznego „Trzanowice”. W roli gospodarzy wystąpili Eva i Jiří Henslerowie z Czeskiego Cieszyna. – Pani Eva pochodzi z Gutów, a są to gospodarze z prawdziwego zdarzenia, bo mają własne gospodarstwo – zaznaczyła konferansjerka imprezy Zdenka Wałach. W ich imieniu przeczytała podziękowania skierowane do ludzi trudniących się uprawą roli. – To dzięki nim na naszych stołach nie brakuje chleba, symbolu życia, pracy i dostatku. Dożynki to czas radości, to dzień, w którym stajemy razem, by podziękować za zbiory, za pomyślność i za to, że natura była dla nas łaskawa. Dziś składamy hołd waszej pracy, ciężkiej, ale jakże pięknej i potrzebnej.

Kiedy gospodarze ruszyli na obchód wszystkich dożynkowych gości – najpierw tych specjalnych, konsula RP w Ostrawie Stanisława Bogowskiego i prezes PZKO Heleny Legowicz, żeby poczęstować i kawałkiem kołacza i miodulą, na scenie zatańczyły „Trzanowice”. Po nich pojawił się Zespół Pieśni i Tańca „Suszanie” z Suchej Górnej z obrazkiem pokazującym, jak to „kiejsi na dziedzinie wyglądało”. Jego występy taneczne przeplatały się z występami Zespołu Folklorystycznego „Bystrzyca”. Widzowie mogli obejrzeć w ich wykonaniu m.in. tańce śląskie, góralskie, rozbarskie czy ukraińskie. Później grała orkiestra dęta „Jablunkovanka”.

Jak co roku na Dożynkach Śląskich w Gutach nie zabrakło dożynkowej loterii oraz koła szczęścia.



Może Cię zainteresować.