Sześć złotych pucharów dla mistrza ekstraligi, z tego pięć
wywalczonych z rzędu, a gdyby doliczyć do tego niezrealizowany atak na mistrza
w trakcie pandemicznego lockdownu, to wyliczanka sukcesów Stalowników Trzyniec w
ekstralidze hokeja zatrzymałaby się na rekordowych siedmiu mistrzowskich
tytułach. Sparta Praga w poniedziałkowym ćwierćfinale przerwała wprawdzie
imponującą serię podbeskidzkiego klubu, fundując podopiecznym Zdeňka Motáka wakacje „first
minute”, ale ośmielam się twierdzić, że takiej jazdy bez trzymanki nie zapewnią
w najbliższych latach kibicom w play off ani Sparta, ani Pardubice, ani też żaden inny
czeski klub.
Czytaj więcej »»