11 września: rocznica śmierci dra Wacława Olszaka | 11.09.2025
W czwartek 11
września mija 86. rocznica śmierci dr Wacława Olszaka, lekarza, społecznika, polskiego
działacza narodowego i burmistrza Karwiny. – Nieprzypadkowo to właśnie on stał
się pierwszą ofiarą niemieckiej agresji na Zaolziu spośród polskiej
inteligencji – przypomina Kongres Polaków w RC.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Dr Wacław Olszak spoczywa na cmentarzu w Karwinie-Kopalniach. Fot. Łukasz Klimaniec
Postać dra
Wacława Olszaka, który dla Karwiny i polskości na Zaolziu zrobił bardzo wiele,
jest mocno akcentowana i przypominana 29 maja w rocznicę jego urodzin oraz 11
września, w dniu kiedy zmarł w wskutek bestialskiego pobicia przez gestapowców
i karwińskich Niemców.
Wacław Olszak
urodził się 29 maja 1868 r. w Szonowie. Medycynę studiował w Wiedniu,
praktykował w kilku szpitalach w Wiedniu i Krakowie. W 1896 roku wrócił w
rodzinne strony i rozpoczął pracę jako lekarz Kasy Brackiej Przemysłu Węglowego
w Karwinie. Szybko dał się poznać mieszkańcom nie tylko jako uczciwy i
skuteczny lekarz, ale też zaangażowany społecznie działał w polskich
organizacjach społecznych. W swojej działalności medycznej nie czynił żadnej
różnicy ze względu na narodowość, wykształcenie, status społeczny czy przekonań
religijne.
Był działaczem
wielu polskich organizacji, m.in. Macierzy Szkolnej Księstwa Cieszyńskiego, Rady
Narodowej Księstwa Cieszyńskiego, „Ogniska Polskiego” w Orłowej. Szczególną
troską otaczał Polskie Gimnazjum im. J. Słowackiego w Orłowej, prowadził
wykłady z higieny i oświaty sanitarnej, a z własnych środków założył fundację
stypendialną dla ubogich uczniów. W 1929 roku został burmistrzem Karwiny dając
się poznać jako wzorowy gospodarz i bezstronny mediator. Ceniono go jako
wzorowego i uczciwego gospodarza. Założył fundację wspierającą zdolnych uczniów
z biednych rodzin. Objął dożywotnią opieką uczniów i nauczycieli Polskie
gimnazjum w Orłowej, prowadził wykłady z higieny i oświaty sanitarnej.
Wacław Olszak był pierwszym burmistrzem Karwiny. Fot. ARC
Po wybuchu
wojny został aresztowany 2 września 1939 r. Po przesłuchaniu został zwolniony,
by 7 września ponownie zostać złapany i brutalnie pobity przez gestapowców i
karwińskich Niemców. Zmarł w wyniku obrażeń 11 września 1939 roku. Miał
71 lat.
Jest pochowany
na cmentarzu w Karwinie-Kopalniach. Przy okazji rocznic pamiętają o nim
przedstawiciele polskiej społeczności, Konsulat Generalny RP w Ostrawie, Kongres Polaków w RC, PZKO w RC,
a także Polskie Towarzystwa Medyczne w RC składając kwiaty i znicze na jego
grobie.