Pięcioboista nowoczesny Marek Grycz nie powiedział jeszcze w tym sezonie ostatniego słowa. Młodzieżowy wicemistrz świata wrócił z ME do lat 24 z czwartym wynikiem.
Dla zawodnika klubu SC Bystrzyca zawody w Drzonkowie były urozmaiceniem żmudnego, ale nad wyraz udanego sezonu. Wicemistrz świata juniorów i mistrz Europy juniorów tym razem minimalnie przegrał walkę o podium w europejskim czempionacie do lat 24. W Polsce najlepszy okazał się reprezentant Białorusi Jarosław Radziuk. Niespodziewany brąz wywalczył Polak Sebastian Stasiak.
Przypomnijmy, Marek Grycz po raz drugi w karierze znalazł się w gronie nominowanych w plebiscycie Kongresu Polaków w RC "Tacy Jesteśmy". Sylwetki wszystkich nominowanych pojawią się w najbliższym czwartkowym wydaniu gazety.