Czekamy na drugi polski medal w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. W poniedziałek do podium zabrakło 0,7 sek. Marynie Gąsienicy-Daniel, ósmej narciarce w olimpijskich zawodach w slalomie gigancie.
Łzy towarzyszyły na mecie slalomu giganta Marynie Gąsienicy-Daniel. Narciarka z Zakopanego ostrzyła sobie pazury na olimpijski medal, w końcu jednak musiała uznać wyższość rywalek, zajmując dziś ósme miejsce. Polka dużo straciła w pierwszym przejeździe, tych strat nie udało się odrobić. – Pozostaje jednak sportowy niedosyt. Chciałam walczyć o medal i starałam się to zrobić jak najlepiej – mówiła na mecie polska zawodniczka.
Poniedziałek stał pod znakiem ostrej rywalizacji w wielu sektorach olimpijskich. Już przed południem naszego czasu trzeci występ w Pekinie zaliczyły czeskie hokeistki, które tym razem przegrały z reprezentacją Danii 2:3. Wcześniej Czeszki pokonały Chinki i Szwedki (3:1). Medale rozdano natomiast m.in. w atrakcyjnych chociażby dla polskich kibiców zawodach w skokach narciarskich drużyn mieszanych. Polacy w składzie Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Kinga Rajda, Nicole Konderla zajęli ostatecznie 6. miejsce. Triumfowała ekipa Słowenii.
Reprezentacja RC w dalszym ciągu czeka na pierwszy medal w Pekinie. Dziś marzenia prysły w biathlonie, w środę rusza do boju o medale męska reprezentacja w hokeju na lodzie. Na początek Czesi zmierzą się z Danią (14.10).