Śląsk Wrocław zwyciężył 2:1, ale głównym bohaterem meczu był tajemniczy kibic, o którym mówi od wczoraj cała Polska.  

- Zanim powiem o meczu chcę pozdrowić i podziękować kibicowi, który przyjechał do Płocka i wynajął dźwig, by nas oglądać. Wielki szacunek. To pokazuje, jak bardzo kibice nas wspierają. Czasem od nich obrywamy, bo nam się należy, ale dla takich ludzi jak ten fan warto było dzisiaj wybiegać to spotkanie i wygrać - mówił po meczu kapitan drużyny Krzysztof Mączyński.

Na odpowiedź na apel piłkarzy o pomoc w poszukiwaniu kibica z dźwigu nie trzeba było długo czekać. W komentarzach pod wiadomością na facebookowej stronie Śląska Wrocław zdradzono tożsamość mężczyzny. Jest nim Tomasz Żółkiewicz z Żarów. To się nazywa miłość do swojego klubu!