Hokeiści Trzyńca wywiązali się w sobotnie popołudnie z roli faworyta ćwierćfinałowej serii z Witkowicami, wygrywając w Werk Arenie 3:0. Jutro pod Jaworowym druga odsłona.
Pierwsza tercja sobotnich derbów przypominała ostrożne sprzątanie w kuchni. Byle nie rozbić drogocennych filiżanek. Obie ekipy nastawiły się na defensywę, więcej z gry mieli jednak Stalownicy. Od drugiej tercji przewaga obrońców tytułu wzrosła, co przełożyło się również na gole w siatce Stezki. Na 1:0 trafił w 31. minucie Nestrašil, a tuż przed zejściem do szatni na drugą przerwę drugiego gola za plecy witkowickiego bramkarza wpakował Kundrátek.
Witkowice, które czuły w nogach trudy fazy wstępnej z Ołomuńcem, nie znalazły antidotum na Kacetla, najlepszego golkipera rundy zasadniczej ekstraligi. W ostatnich minutach Roman golem do pustej bramki na 3:0 przypieczętował wygraną gospodarzy.
Cieszę się z pierwszego punktu w tej serii. Witkowice na pewno nie sprzedają skóry, to nie będzie łatwa wyprawa - skomentował wygraną zdobywca zwycięskiej bramki Andrej Nestrašil. Zapełniona po brzegi Werk Arena stworzyła protagonistom sobotniego meczu piękne warunki, typowo pucharowe. - Bez widzów hokej jest nudny. Słyszysz bicie własnego serca, okrzyki trenerów. Wreszcie wróciliśmy do normalności - zaznaczył napastnik.
W niedzielę druga odsłona w Werk Arenie (18.00), na środę i czwartek seria grana do czterech zwycięskich spotkań przenosi się do Ostravar Areny w Ostrawie-Witkowicach.
TRZYNIEC - WITKOWICE 3:0
Tercje: 0:0, 2:0, 1:0. Bramki i asysty: 31. A. Nestrašil (Svačina, M. Doudera), 39. Kundrátek (D. Musil, A. Nestrašil), 59. Miloš Roman (P. Vrána, Hrehorčák).
Trzyniec: Kacetl – Marinčin, M. Doudera, Kundrátek, D. Musil, Zahradníček, M. Zbořil – Martin Růžička, P. Vrána, M. Daňo – O. Kovařčík, M. Kovařčík, A. Nestrašil – Hrňa, Marcinko, Svačina – Chmielewski, Miloš Roman, Hrehorčák – Dravecký.
Witkowice: Stezka – Solovjov, Pedan, J. Stehlík, Plášil, Koch, L. Kovář – M. Kalus, Bitten, L. Krenželok – Lakatoš, J. Hruška, Fridrich – Bernovský, Flick, R. Bondra – Guman, Dej, Illéš.