Kto przy zdrowych zmysłach i przy takiej pogodzie, jaka panuje od środy za oknem, biega pod gołym niebem, nie licząc amatorów nart klasycznych? Odpowiedź jest prosta: piłkarze. A konkretnie pierwszoligowi zawodnicy MFK Karwina, którzy od czwartku połykają kilometry na sztucznej nawierzchni stadionu Kovony.
Zimowe katorgi karwiniacy zamienią pod koniec stycznia na znacznie cieplejsze klimaty tureckiego ośrodka Antalya. – W Turcji treningi będą nastawione przede wszystkim na wyszkolenie techniczne, grę z piłką. To ma być kulminacja naszych zajęć przed startem rewanżowej rundy rozgrywek – stwierdził szkoleniowiec Karwiny, Jozef Weber. Początek wiosennej części sezonu, w której karwiniacy wystartują z siódmego miejsca w tabeli, został zaplanowany na 18 lutego.
Na pierwszym karwińskim treningu zameldowało się 22 piłkarzy. Trener Jozef Weber oszczędzał tylko Jana Hoška i Vojtěcha Smrža, walczących z przeziębieniem, a także debiutującego w gronie seniorów Martina Maceja. W kadrze Karwiny doszło w zimowej przerwie do minimalnych zmian. Klub, który wciąż nie znalazł jeszcze głównego strategicznego sponsora, musi oszczędzać. O zakupach w stylu Slavii Praga mogą nad Olzą tylko pomarzyć. – Uważam, że nie musimy radykalnie ingerować w dobrze poukładany zespół, który w jesiennej rundzie był w stanie walczyć z najlepszymi, o czym świadczy siódme miejsce na półmetku rozgrywek – zaznaczył szkoleniowiec Karwiny, Jozef Weber. W planach trenera Webera, jak również dyrektora sportowego Lubomíra Vlka, istnieje niemniej wariant skromnych zakupów. Strategia zakłada, że w Karwinie zostaną zdublowane newralgiczne pozycje na flankach obrony, w linii pomocy, a także w ataku. – Mamy na celowniku trzech piłkarzy, ale o konkretnych nazwiskach jeszcze za wcześnie – stwierdził Lubomír Vlk. Pierwszą jaskółką jest pozyskanie wychowanka Banika Ostrawa, obrońcy Patrika Dresslera, który nie przebił się do kadry Teplic. Dressler może z powodzeniem zagrać tak w obronie, jak też w linii pomocy.
W kadrze Karwiny zostają wszyscy główni bohaterowie udanego jesiennego sezonu, włącznie z najlepszym towarem eksportowym klubu, bramkarzem Janem Laštůvką. – Chciałbym pomóc Karwinie również w rewanżowej rundzie. Ten kolektyw stać na dobrą grę także w wiosennym sezonie – powiedział „GL” Jan Laštůvka. Na liście piłkarzy z kategorii niezbędnych znajduje się również Filip Panák, młody ofensywny chłopak, który jeszcze rok temu strzelał gole w barwach czwartoligowej Lokomotywy Piotrowice. 21-letni Panák w końcówce jesiennej rundy zamienił się w prawdziwego dżokera trenera Jozefa Webera. Strzelał ważne gole, potwierdzając instynkt killera i brak boiskowej tremy. – Jestem wdzięczny za każdą minutę spędzoną na pierwszoligowym placu gry – zapewnił nas Panák, który w jesiennej części sezonu należał do najbardziej wyróżniających się postaci w karwińskim zespole. W zimowym okienku transferowym notowania Panáka na czeskim rynku piłkarskim znacznie wzrosły, ale wbrew tabloidowym wieściom, zawodnik z dużym prawdopodobieństwem pozostanie nad Olzą. - W piątek Panák przedłużył u nas umowę do końca grudnia 2019 - poinformował "GL" Adam Januszek, rzecznik prasowy karwińskiego klubu.
W charakterze rakiety, która trochę przyhamowała w swoim locie orbitalnym, wrócił do Karwiny inny młody ofensywny piłkarz – 18-letni Ondřej Lingr. Członek młodzieżowej reprezentacji U19 jesienią bronił barw Banika Ostrawa, szansa zaistnienia w pierwszej lidze była jednak nie do odrzucenia. Lingr, podobnie jak kilku innych młodych piłkarzy w kadrze Karwiny, powalczy w zimowej przerwie o przepustkę do „A” składu. Pierwsza okazja nadarzy się 11 stycznia, kiedy to Karwina w sparingu zmierzy się ze słowacką Skalicą. Trzy dni później podopieczni Jozefa Webera zagrają w Rybniku z utytułowanym Ruchem Chorzów.
Aktualna kadra MFK Karwina
Bramkarze: Jan Laštůvka, Branislav Pindroch, Martin Pastornický, Jiří Ciupa
Obrońcy: Pavel Dreksa, Jaroslav Zelený, Pavel Eismann, Jan Hošek, Pavel Košťál, Oliver Putyera, Libor Holík, Patrik Dressler
Pomocnicy: Jan Šisler, Marek Janečka, Jan Moravec, Lukáš Budínský, Tomáš Okleštěk, Erik Puchel, Lukáš Duda, Ondřej Lingr, Petr Galuška, Vojtěch Smrž, Martin Macej
Napastnicy: Pavol Jurčo, Filip Panák, Sylvanus Nimely