Latający Szwed i żelazny Amerykanin – 27 czerwca Złote Kolce | 21.06.2023
Kto jeszcze nie zaplanował wtorkowego popołudnia z datą 27
czerwca, niech bacznie zanurzy się w lekturę poniższego artykułu. 62. edycja
międzynarodowego mityngu lekkoatletycznego Złote Kolce (Zlatá Tretra) zapowiada
się arcyciekawie. Na Miejskim Stadionie w Witkowicach pojawią się m.in. dwaj
najbardziej medialni zawodnicy ze świty „królowej sportu”, szwedzki tyczkarz
Armand Duplantis oraz amerykański kulomiot Ryan Crouser. Dotychczasowe rekordy
mityngu mogą za tydzień przejść do lamusa.
Ten tekst przeczytasz za 4 min. 15 s
Szwed Armand Duplantis jest najjaśniejszą gwiazdą 62. Złotych Kolców. Fot. ARC
621 cm pod gołym niebem, tyle wynosi aktualny najlepszy
wynik na świecie w męskim skoku o tyczce należący do fenomenalnego Szweda
Armanda Duplantisa. Mistrz olimpijski, świata i Europy, nazywany „Latającym
Szwedem”, dla którego idolem w młodości był Francuz Renaud Lavillenie, zamelduje
się w Ostrawie w roli największej obecnie gwiazdy światowej lekkoatletyki. Dla
organizatorów to potwierdzenie słusznie obranej strategii, nastawionej na promowanie
zarówno pierwszoplanowych postaci tego sportu, jak też wschodzących gwiazd.
Duplantis łączy obie te cechy w jedną, podobnie jak kilka lat temu Jamajczyk
Usain Bolt, który też do Ostrawy przyjeżdżał najpierw jako utalentowany sprinter,
a później już z nazwiskiem rozchwytywanym przez wszystkich fanów lekkoatletyki.
– Cieszę się, że Duplantis w swoim ciasnym kalendarzu znalazł miejsce dla
Ostrawy. To ważny sygnał dla nas wszystkich, że warto dalej podnosić poprzeczkę
– stwierdził Alfons Juck, menedżer mityngu Złote Kolce. Udział Duplantisa w Złotych Kolcach to niesamowite
wyróżnienie dla organizatorów, wcześniej Szwed wystartował bowiem tylko w Lidze
Diamentowej w Oslo (15 czerwca), a następnym przystankiem, po Ostrawie, będzie
2 lipca mityng w Sztokholmie. W Oslo obyło się bez spektakularnego latania,
poprzeczka nie spadła tylko z wysokości 601 cm, trzykrotne próby na 612 okazały
się nieudane. Z powodu gwiezdnego Szweda po raz pierwszy rywalizacja w skoku o
tyczce mężczyzn zostanie przeniesiona z tylnej, lewej strefy stadionu w
bardziej atrakcyjne dla widzów miejsce, bliżej głównej trybuny. – Liczymy, że
ta zmiana może być strzałem w dziesiątkę zarówno dla tyczkarzy, jak też widzów,
również z powodu zmiennego wiatru, który bliżej trybuny mógłby znacznie mniej
namieszać – ocenił nowinkę 22. edycji Alfons Juck. Dla Duplantisa, a także
pozostałych czołowych zawodników na liście startowej priorytetem są tegoroczne
mistrzostwa świata w Budapeszcie (19-27 sierpnia). Z tego powodu szwedzki gwiazdor
zrezygnował z zaplanowanych na 23-25 czerwca w Chorzowie drużynowych
lekkoatletycznych mistrzostw Europy.
Pochylmy się też jednak bliżej nad inną ważną postacią
światowej lekkoatletyki, która zgodziła się wziąć udział w tegorocznych Złotych
Kolcach. Amerykański kulomiot Ryan Crouser od dłuższego czasu obiecuje, że
prędzej czy później pchnie kulę powyżej 24 metrów, co do tej pory uważane jest
za wynik z kategorii Gwiezdnych Wojen. W Złotych Kolcach wystartował już
dwukrotnie – w 2018 roku zajął czwarte miejsce, w 2020 zwyciężył z rekordem
mityngu 22,43 m. Również sektor pchnięcia kulą doczeka się w tym roku
przenosin, z korzyścią dla widzów. Zawodnicy będą rywalizowali w pobliżu
tyczkarzy, naprzeciwko centralnej części głównej trybuny. Do grona zawodników,
którzy zamierzają najbardziej utrudnić życie „żelaznemu Ryanowi”, należy Czech
Tomáš Staněk. Lidera czeskiego rankingu w zeszłym roku zabrakło w Ostrawie z
powodu kontuzji, ale w tym roku melduje świetną formę. W parze z dobrą
dyspozycją idzie też optymizm przed samymi zawodami. – Start przed własną
publicznością dodaje mi skrzydeł. Chciałbym spisać się jak najlepiej, idealnie
pokonać odległość 22 m, no i oczywiście powalczyć o podium – zapewnił Staněk. Przypomnijmy,
rekord świata na otwartym stadionie – 23,37 m – należy do Crousera. Pytanie, na
jak długo.
MOCNE POLSKIE AKCENTY
Na Miejskim Stadionie w Witkowicach nie zabraknie też
plejady znakomitych polskich lekkoatletów. O tym, kto z polskiej kadry
skorzystał z zaproszenia, poinformował wczoraj „Głos” Alfons Juck. – Polacy
lubili i lubią przyjeżdżać do Ostrawy. Podobnie zresztą jak kibice. A więc
zapraszamy do nas!
Piotr Lisek – skok o tyczce
Michał Haratyk – pchnięcie kulą
Natalia Kaczmarek – 400 m
Damian Czykier – 60 m przez płotki
GWIAZDY 62. ZŁOTYCH KOLCÓW
Armand Duplantis (Szwecja, skok o tyczce)
Ryan Crouser (Stany Zjednoczone, kula)
Kristjan Čeh (Słowenia, dysk)
Marileidy Paulino (Dominikana, 400 m)