Wimbledon: Hubert Hurkacz postraszył Novaka Djokovica | 10.07.2023
Hubert Hurkacz przegrał z Serbem Novakiem Djokovicem w czwartej rundzie Wimbledonu 1:3 w dokończonym w poniedziałkowe popołudnie meczu, który w niedzielę został przerwany z powodu obowiązującej cieszy nocnej. Polak zdołał urwać Djokoviciowi seta. - Zagranie
bardzo wyrównanych czterech setów z nim, z których pierwsze dwa mogły pójść w
dwie strony, powoduje, że nie czuję, bym odstawał - powiedział polski tenisista.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Hubert Hurkacz (w tle) musiał znów uznać wyższość Novaka Djokovica. Fot. PAP/PA
Popisowe serwisy, dwa tie-breaki i akcje na najwyższym tenisowym poziomie oglądali w niedzielny późny wieczór widzowie w meczu Huberta Hurkacza z Novakiem Djokoviciem. Polak w grze o awans do ćwierćfinału imponował
serwisem, z którym siedmiokrotny zwycięzca Wimbledonu nie potrafił sobie
poradzić.
W pierwszym secie Hurkacz był nawet blisko sprawienia niespodzianki,
po tym jak Djokovic popełnił w tie-breaku dwa błędy serwisowe, co pozwoliło
Polakowi objąć prowadzenie 6:3. Serbski tenisista nie dał sobie jednak wyrwać
seta – zdobył pięć punktów z rzędu i wygrał w tie-breaku 8:6.
Trzynasty gem był
potrzebny także w drugim, bardzo wyrównanym secie. Djoković znów okazał się
minimalnie lepszy, wygrywając tie-breaka 8:6. Wtedy jednak, przy stanie 2:0 dla
Serba, mecz został przerwany z powodu obowiązującej od godz. 23.00 czasu
lokalnego ciszy nocnej. Pojedynek został dokończony w poniedziałek. Rozpoczął się od świetnej gry Polaka, który zmusił rywala do błędów i dzięki swojej świetnej grze wygrał z nim seta. W decydującej partii utytułowany Serb przełamał jednak Hurkacza zdobywając punkt przy jego serwisie, co pozwoliło mu dowieźć prowadzenie do końca meczu wygranego ostatecznie 3:1 7:6 (8-6), 7:6 (8-6), 5:7, 6:4.
- Granie z Novakiem jest niezwykłym wyzwaniem. Jeszcze tym razem go nie
pokonałem, ale jest coraz bliżej do tego momentu - powiedział Hubert Hurkacz na konferencji prasowej. - Novak gra fantastyczny
tenis, jest najlepszym returnerem w historii. Tak naprawdę jest najlepszym
tenisistą w historii. Zagranie
bardzo wyrównanych czterech setów z nim, z których pierwsze dwa mogły pójść w
dwie strony, powoduje, że nie czuję, bym odstawał - przyznał.