Było nerwowo, ale ze szczęśliwym końcem. Piłkarze ręczni Banika Karwina pokonali na własnym parkiecie w rewanżowym meczu 2. rundy Pucharu EHF ekipę KH Rahoveci 32:29 i po prawie identycznym zwycięstwie w Kosowie (33:29) awansowali do kolejnej rundy.
Z powodu licznych kontuzji trener Karwiny Michal Brůna dał ponownie szansę zaistnieć młodym zawodnikom. Do przerwy Banik wywiązywał się z roli faworyta bez zgrzytów, po zmianie stron powiało jednak nerwówką – goście z Kosowa zaczęli bowiem konsekwentnie odrabiać straty, wyrównując na dziesięć minut przed końcem sobotniego spotkania na 26:26.
Kluczowe partie wieczornego meczu należały jednak do mistrza RC, który uszczelnił defensywę, a z kontrataków zadał gościom sześć śmiertelnych ciosów. Najlepszymi strzelcami Banika Karwina byli w meczu Plaček (8), Folwarczny (6) i Ptáčník (4).