wtorek, 7 października 2025
Imieniny: PL: Krystyna, Marii, Marka| CZ: Justýna
Glos Live
/
Nahoru

Siatkarskie MŚ: to dzieje się naprawdę! | 25.09.2025

W sobotnich półfinałach siatkarskich mistrzostw świata rozgrywanych na Filipinach zobaczymy zarówno faworytów czempionatu – Polaków – jak też outsidera – reprezentację Republiki Czeskiej. Biało-czerwoni, którzy w środę łatwo, w trzech setach, uporali się z Turcją, o finał zagrają w sobotę z Włochami. Czesi po czwartkowym sensacyjnym ćwierćfinałowym triumfie nad Iranem (3:1) w sobotnim półfinale trafią na zwycięzcę meczu USA – Bułgaria, który rusza o godz. 14.00 naszego czasu. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Czesi zaskoczyli cały siatkarski świat. Półfinał to duży sukces tej ekipy, a to jeszcze nie koniec turnieju. Fot. Czeski Związek Siatkówki

Zadanie wykonane! Polscy siatkarze awansowali w środę do półfinału MŚ. Biało-czerwoni pokonali Turcję w trzech setach 25:15, 25:22, 25:19 i o finał zmierzą się z Włochami.

– Turecki rozgrywający zaskoczył nas parę razy i cały czas walczyliśmy, żeby im się przeciwstawić, żeby zbudować dobry blok. W drugim secie grali na niesamowitym procencie w ataku i tam na krótką chwilę opuściła nas zagrywka. Myślę, że oni zagrali nieźle, ale my po prostu dzisiaj byliśmy na dobrym poziomie – ocenił środowe spotkanie kapitan polskiej reprezentacji Bartosz Kurek.

Ten mecz był w zasadzie „spacerkiem po plaży”, Polacy pokonali Turków w zaledwie 69 minut. – Myślę, że trochę wyszło nasze doświadczenie w tego typu meczach. Przecież to nie było genialne spotkanie w naszym wykonaniu, ale trochę przez te kilka, kilkanaście lat nauczyliśmy się rozgrywać takie spotkania. Trochę ich po drodze przegraliśmy, żeby móc się ich nauczyć. I to doświadczenie w tego typu meczach mogło zaważyć. Na końcu, kiedy nerwy opadają, wychodzi też klasa zawodników, wychodzi ich jakość i zespołowość. Myślę, że tą zespołowością dzisiaj dominowaliśmy – dodał Kurek.

Tak cieszy się Bartosz Kurek z kolegami. Fot. PZPS

Powyżej oczekiwań i to dosłownie grają w czempionacie Czesi, którzy po czwartkowym zwycięstwie z Iranem 3:1 (22:25, 27:25, 25:20, 25:21) awansowali do grona czterech najlepszych drużyn turnieju. Czesi w tej fazie czempionatu znaleźli się po raz pierwszy od rozpadu Czechosłowacji. Po raz ostatni, jeszcze w czasach federacji, w półfinale MŚ znaleźli się w… 1974 roku. Do tej pory najlepszym rezultatem reprezentacji RC w MŚ było 10. miejsce w 2010 roku. W czasach Czechosłowacji drużyna wywalczyła sześć medali MŚ, w tym złote w 1956 i 1966 roku.

Jeśli zwycięska czeska passa nie zgaśnie w półfinale, a Polacy zrewanżują się Włochom za porażkę w MŚ w Katowicach, w niedzielę obejrzymy finał Czechy – Polska. A to byłby prawdziwy hit tego czempionatu rozgrywanego na Filipinach. Sukces czeskich siatkarzy w MŚ może się przełożyć na „siatkomanię” w kraju, co dla tego sportu cieszącego się w Czechach znacznie mniejszą popularnością, niż w sąsiedniej Polsce, miałoby przełomowe znaczenie.


Może Cię zainteresować.