Przed 70 laty, 13 kwietnia 1945 roku, pod murem cmentarza żydowskiego w Jabłonkowie zostało straconych przez gestapo 12 mieszkańców Istebnej i Jaworzynki. Aby zachować to wydarzenie w pamięci kolejnych pokoleń, w poniedziałek w miejscu egzekucji została odsłonięta tablica pamiątkowa.
Wspólna uroczystość upamiętniająca to najtragiczniejsze wydarzenie w historii Trójwsi Beskidzkiej rozpoczęła się od mszy świętej w kościele w Istebnej, którą wspólnie celebrowali proboszcz miejscowej parafii, ks. Tadeusz Pietrzyk, oraz proboszcz jabłonkowski, ks. Janusz Kiwak. Podczas nabożeństwa została poświęcona tablica, która wkrótce potem została przewieziono do Jabłonkowa i zainstalowana na murze cmentarnym. Jej wykonawcą był Bolesław Michałek, który wziął również udział w zaolziańskiej części obchodów wspomnieniowych.
Rozpoczęła się ona pod pomnikiem ofiar II wojny światowej w Jabłonkowie, pod którym delegacja Miasta Jabłonkowa oraz Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie z konsul Marią Kovács zapaliła znicze, a przedstawiciele Gminy Istebna złożyli kwiaty. – Chcemy w tym miejscu uczcić pamięć pomordowanych i przypomnieć młodszym pokoleniom, w tym również dzieciom, że oni również muszą pamiętać o ofiarach tych nieludzkich czasów – powiedział pod pomnikiem ofiar ostatniej wojny Zygmunt Stopa, który razem ze Stanisławem Gawlikiem podjął się organizacji jabłonkowskiej części obchodów wspomnieniowych.
Szerzej o jabłonkowskiej uroczystości przeczytacie we wtorkowym „Głosie Ludu”.