Albo praca, albo powrót do domu. Samorządowcy apelują do Prezesa Rady Ministrów RP | 27.03.2020
Sytuacja Polaków pracujących w Czechach znacząco się pogorszyła. We wtorek Polska zaostrzyła środki bezpieczeństwa. Osoby pracujące za granicą od dziś muszą po powrocie do kraju odbyć kwarantannę. W tej sprawie do premiera RP apelują Samorządy Lokalne Powiatu Cieszyńskiego.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
Fot. Szymon Brandys
– Oznacza to, że każda osoba przekraczająca granicę RP, która pracuje w państwie sąsiadującym, przyjeżdżając do Polski musi liczyć się z obowiązkiem odbycia 14-dniowej obowiązkowej kwarantanny, a jej naruszenie podlega karze finansowej do 30 000 zł – poinformowała konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz.
– Szukamy dla naszych pracowników zakwaterowania w hotelach po czeskiej stronie. Pracownicy muszą się zdecydować, czy zostaną aż do Wielkanocy w Czechach, czy chcą być z rodziną w Polsce. Zgodnie z ustawą z dnia 24 bm. każdy pracownik powracający z pracy z Czech i skierowany na kwarantannę powinien starać się o zaświadczenie z właściwego organu Państwowej Inspekcji Sanitarnej – powiedział „Głosowi” Leszek Ryskalok, prezes spółki Polcarbo w Karwinie, która zatrudnia ok. 160 górników z Polski pracujących dla OKD.
W innych firmach chodzi nawet o kilkaset osób. Dla OKD pracuje 1,8 tys. Polaków zatrudnionych w firmach zewnętrznych. – Jedyną możliwością, jaką ma w tej chwili OKD, jest praca nad zapewnieniem wydobycia z uwzględnieniem aktualnej sytuacji – poinformował naszą gazetę Ivo Čelechovský, rzecznik spółki węglowej.
Optymalnego rozwiązania szukała wczoraj także Huta Trzyniecka. – Staramy się stworzyć zagranicznym pracownikom takie warunki, aby mogli pracować. Dla części z nich szukamy zakwaterowania – poinformowała Petra Mackowa, rzeczniczka przedsiębiorstwa, dodając, że huta ma ok. 160 pracowników z Polski.
Problem dotyczy nie tylko hutnictwa i górnictwa, ale też innych branż, m.in. samochodowej. Niektóre agencje pośrednictwa pracy zaczęły zwalniać pracowników z Polski. Mamy informację od pracownicy jednej z agencji, która zastrzegła sobie anonimowość, że w jednym dniu wypowiedziała umowę o pracy 300 pracownikom dojeżdżającym do RC z Jastrzębia, Wodzisławia i Rybnika.
Jest też problem odwrotny, dotyczący obywateli polskich mieszkających na Zaolziu, a dojeżdżających do pracy w Polsce.
– Żona pracuje w markecie budowlanym w Cieszynie. Dzisiaj w sumie ostatni raz poszła do pracy, bo jutro już się nie dostanie. Nagłe zamknięcie granic, bez żadnego wcześniejszego ostrzeżenia i wbrew wcześniejszym deklaracjom, mocno skomplikowało życie tysiącom osób – powiedział redakcji Marcin Wieczorek.
W czwartek wieczorem samorządy lokalne Powiatu Cieszyńskiego wystąpiły do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o ponowną analizę wprowadzonego obowiązku 14-dniowej kwarantanny dla osób, które przekraczają granice Rzeczypospolitej Polskiej w ramach wykonywania czynności zawodowych w Rzeczypospolitej Polskiej lub państwie sąsiadującym.
"Temat ten jest niezmiernie ważny dla całego polsko-czeskiego Euroregionu Śląsk Cieszyński, który przez ponad 20 lat efektywnie wspiera rozwój naszego pogranicza" – czytamy w liście podpisanym przez Gabrielę Staszkiewicz, burmistrza Cieszyna oraz Mieczysława Szczurka, starostę powiatu cieszyńskiego.
List jest dostępny na stronie internetowej Urzędu Miejskiego -
tutaj - oraz na Facebooku.