sobota, 26 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Marii, Marzeny, Ryszarda| CZ: Oto
Glos Live
/
Nahoru

Będzie kolejny zlot mustangów  | 01.06.2017

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Fot. Norbert Dąbkowski

Beskidy będą wkrótce gościły ósmy Zlot Mustangów, Samochodów Zabytkowych i  Amerykańskich. Trzydniowa impreza odbędzie się w dniach 16-18 czerwca na boisku sportowym w Milikowie. Głównym organizatorem jest Rudolf Cieślar, prezes Milikowskiego Klubu Mustangów i Samochodów Zabytkowych GT 40.

 

Na co dzień Rudolf Cieślar jest zajęty prowadzeniem firmy w branży budowy basenów. Odskocznią od obowiązków zawodowych są dla Cieślara historyczne wozy amerykańskie.  

Skąd wzięło się pana zamiłowanie do samochodów „made in USA”?

To była ucieczka od obowiązków zawodowych. Chyba dziesięć – piętnaście lat temu zacząłem się interesować samochodami amerykańskimi. Po prostu potrzebowałem nabrać oddechu, a to była jedna z możliwości, jak poświęcać czas nie tylko pracy, ale także sensownie wypocząć w weekendy.

Wtedy kupił pan pierwszy samochód amerykański?

Tak, kupiłem pierwsze takie auto, ford mustang cabrio 1967 i niesamowicie mnie to wciągnęło. Zacząłem organizować zloty w Milikowie, inspirując się podobnymi spotkaniami, które odbywały się w innych regionach Republiki Czeskiej. Teraz milikowski zlot stał się już tradycją.

Na czym polega urok amerykańskich samochodów?

Tkwi w ich okazałości oraz w fakcie, że są bardzo wygodne. Kiedy porównam europejskie samochody z lat 50.-60., to z moją wysoką sylwetką z trudem się w nich mieszczę. Amerykańskie auta z tej epoki to były prawdziwe „karety”, które dzisiaj rzadko można zobaczyć.

A skąd się bierze popularność milikowskiego zlotu?

Zawsze jest program towarzyszący, jakieś dodatkowe atrakcje. Jednak głównym magnesem, który przyciąga publiczność, są samochody. Również właściciele aut bardzo chętnie przyjeżdżają do Milikowa. Podoba im się piękne górskie otoczenie, smakują im regionalne dania, które co roku przygotowują na tę imprezę miejscowe stowarzyszenia. Ich oferta nie ma konkurencji. Nasz zjazd ma międzynarodowy charakter, pojawiają się ludzie z Polski, ze Słowacji, ale też z bardziej odległych krajów, mieliśmy już na przykład gości ze Szwajcarii. Zawsze jest ciekawa kolekcja samochodów, jest więc co oglądać. W tym roku będzie duży pokaz nowych wozów marki ford, nowych mustangów, to będzie na pewno atrakcyjne dla widzów.

Całą rozmowę z Rudolfem Cieślarem znajdziecie w czwartkowym wydaniu „Głosu Ludu”.
 
Wspomnienia ze zlotu mustangów



Może Cię zainteresować.