Czas na Gody | 25.12.2015
Dziś
obchodzimy pierwszy dzień Świat Bożego Narodzenia, czyli Gody. W
tradycji chrześijańskiej święto to upamiętnia narodziny Jezusa
Chrystusa.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. ARC
Dawniej
pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia cieszyniacy traktowali
niezwykle uroczyście. Dzień ten porównywano nawet do Wielkanocy.
Bogumił Hoff, krajoznawca, etnograf-amator, „odkrywca” i
propagator Wisły, pisał: „Pierwszy dzień święta Bożego
Narodzenia stanowi wyjątek w życiu Wiślan tak, że trzeba ów
dzień zapisać złotymi literami; nikt w tak uroczyste święto nie
wstępuje do karczmy ani nie pije wódki”.
Pracowity lud śląski
akcentował charakter Godów wstrzymywaniem się od wszelkich robót.
W początkowych latach naszego wieku niedozwoloną czynnością była
nawet osobista toaleta, czesanie włosów, przeglądanie się w
lustrze, czyszczenie butów, zamiatanie izb, ścielenie łóżek.
Dzieciom zabraniano zabaw, gonitw i hałasów.
W dwudziestoleciu
międzywojennym nie przestrzegano już tak rygorystycznie tych
nakazów. Dodatkowo, gdzieniegdzie dopiero rano przychodziło do
dzieci Dzieciątko, kładąc podarunki pod choinką lub do czapek
dziecięcych.
Pierwsze święto spędzano wyłącznie w gronie
rodzinnym. Obiad, nawet w rodzinach ubogich, starano się przygotować
wystawny. Czas spędzano przy choince na śpiewaniu kolęd.
Współcześnie zwyczaje te odchodzą w niepamięć, a dawne Gody
upodobniły się po prostu do innych dni świątecznych.
W
niepamięć odeszły też prognozy pogody i urodzaju, stawiane
dawniej przez cieszyniaków w święta. Przypomnijmy więc, że do
najbardziej znanych należały przysłowia: „Gdy Boże Narodzenie
białe, to Wielkanoc będzie zielona” (i odwrotnie), a także „Boże
Narodzenie pogodnie, będzie tak jeszcze przez cztery tygodnie”.