Festiwal, którego organizatorami są Koło Macierzy Szkolnej w Hawierzowie-Błędowicach, Polskie Towarzystwo Artystyczne „Ars Musica” i Centrum dla Polskiego Szkolnictwa Narodowościowego, odbywa się co dwa lata. Tym razem jednak przerwa była trzyletnia. Z ubiegłorocznego konkursu musiano zrezygnować w związku z pandemią COVID-19.

– Cieszę się, że znowu mamy możliwość śpiewać i wspólnie się radować – przekonywała ze sceny konferansjerka przesłuchań Izabela Kapias. Zadowolenia nie krył również prezes PTA „Ars Musica” Leszek Kalina, który już w ub. roku miał nadzieję, że imprezę uda się zrealizować.

– To, że jesteśmy tu dzisiaj oznacza, że ten festiwal będzie kontynuowany, że będziemy pracowali dalej, a dzieciaki będą śpiewały. Zgłoszeń na tę edycję wpłynęło być może ciut mniej, nie jest to jednak wynikiem braku chęci, ale drobnych zmian w regulaminie. Ograniczyliśmy bowiem liczbę solistów, których szkoły mogą wysłać na konkurs – powiedział „Głosowi” Kalina.

W efekcie tego szkoły do 100 uczniów mogły zgłosić trzech solistów, do 200 uczniów – sześciu, do 300 uczniów – dziewięcu, a powyżej 300 – dziesięciu.

Jak co roku najbardziej obsadzoną kategorią była kategoria druga. Wpłynęło do niej aż 37 zgłoszeń. – Z występu jestem całkiem zadowolony, choć na początku była trema. Jednak jak tylko wyszedłem na scenę, minęła – przyznał uczestnik tej właśnie kategorii Adam Swaczyna z Karwiny.

Poszczególne występy oceniało 5-osobowe jury w składzie Agnieszka Biernat, nauczycielka muzyki i wokalistka z Cieszyna, Irena Włosok, laureatka Festiwali Piosenki Dziecięcej z Cierlicka, Zbigniew Siwek, kompozytor i muzyk z Czeskiego Cieszyna, Michal Smolán, długoletni organizator śpiewaczych imprez młodzieżowych z Frydku-Mistku, oraz Karol Pyka, kompozytor i znawca muzyki rozrywkowej i jazzowej z Katowic.

Finalistów tegorocznego Festiwalu Piosenki Dziecięcej poznamy dopiero po jutrzejszych przesłuchaniach najstarszej kategorii solistów, duetów i zespołów. Zostaną one opublikowane najpóźniej o godz. 15.00 na stronie www.arsmusica.cz.