czwartek, 8 maja 2025
Imieniny: PL: Kornela, Lizy, Stanisława| CZ:
Glos Live
/
Nahoru

Gwałciciele z Rimini w rękach policji | 03.09.2017

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Fot. www.tvp.info

Włoska policja aresztowała w nocy z soboty na niedzielę czwartego, ostatniego poszukiwanego sprawcę napadu na polskich turystów w Rimini. Ukrywał się na stacji kolejowej w tym mieście.


20-letni Kongijczyk, domniemany szef gangu, który pod koniec sierpnia napadł na polskich turystów w Rimini, przebywał we Włoszech legalnie, z powodów humanitarnych – podała włoska agencja prasowa Ansa. Guerlin Butungu, który do niedawna mieszkał i pracował w placówce dla uchodźców, został aresztowany pod zarzutem gwałtu i pobicia. Media podają, że w chwili zatrzymania miał przy sobie zegarek napadniętego Polaka. Polskie małżeństwo opuściło już natomiast szpital. Para odjechała do kraju.

Włoskie media informują, że Guerlin Butungu przed dwoma laty dotarł na Lampedusę. Nie przyznano mu azylu, ale ze względów humanitarnych otrzymał prawo pobytu we Włoszech, ważne do 2018 r. Spośród czterech sprawców napadu tylko on jest pełnoletni i jedynie jego nazwisko ujawniono. Pozostali trzej to bracia Marokańczycy oraz Nigeryjczyk w wieku od 15 do 17 lat.

Czwartego, ostatniego poszukiwanego sprawcę napadu na polskich turystów w Rimini włoska policja aresztowała w niedzielę nad ranem. Jechał pociągiem z Pesaro do Mediolanu, skąd chciał przedostać się do Francji. Został zatrzymany na stacji kolejowej w Rimini. Ukrywał się w jednym z wagonów. Miał przy sobie nóż i trzy zegarki. Jeden z nich należął do Polaka, którego gang pobił i okradł w zeszłym tygodniu.

Wcześniej, bo już w sobotę, na posterunek policji zgłosili się młodzi Marokańczycy. Stawili się kilkanaście godzin po tym, jak włoskie media rozpowszechniły zdjęcia z kamer monitoringu. Prawdopodobnie dzięki ich zeznaniom policja poznała tożsamość dwóch pozostałych członków gangu, ponieważ kilka godzin później aresztowano 17-letniego Nigeryjczyka.

Agencja Ansa poinformowała, że dwaj z trzech zatrzymanych nieletnich zaprzeczyli, jakoby uczestniczyli w gwałcie na plaży. Przyznali się natomiast do udziału w pobiciu młodego Polaka.



Może Cię zainteresować.