czwartek, 24 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Bony, Horacji, Jerzego| CZ: Jiří
Glos Live
/
Nahoru

Język polski jest strażnikom potrzebny | 12.07.2017

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
W Karwinie rozpoczął się kurs języka polskiego dla strażników miejskich.Fot. ARC Straży Miejskiej w Karwinie

Strażnicy miejscy w przygranicznych miejscowościach na co dzień są w kontakcie z przyjezdnymi z Polski. Karwińskie kierownictwo postanowiło w związku z tym wprowadzić naukę języka polskiego dla swoich pracowników.


Kurs polskiego odbywa się w ramach projektu transgranicznego realizowanego razem ze Strażą Miejską w Jastrzębiu-Zdroju. Karwińscy strażnicy zaczęli się uczyć polskiego, ich jastrzębscy koledzy – czeskiego. Pierwszy cykl kursu języka polskiego, składającego się z 54 lekcji, rozpoczął się w Karwinie w czerwcu. Václav Ožana, wicedyrektor Straży Miejskiej, jest jednym z jego uczestników. Bardzo mu się podoba koncepcja kursu oraz podejście lektorki. – Uczymy się podstaw gramatyki i ortografii, lecz przede wszystkim konwersacji w języku polskim. Lektorka zwraca nam również uwagę na drobne różnice w przyzwyczajeniach oraz kulturze Polaków i Czechów – dzieli się pierwszymi wrażeniami z redakcją „Głosu Ludu”.

W kursie uczestniczy 20-osobowa grupa, w skład której wchodzą zarówno pracownicy kierownictwa i administracji Staży Miejskiej, jak i strażnicy, którzy pracują w terenie. – Niektórzy nasi strażnicy nieźle posługują się polskim, lecz kurs pomoże im pogłębić umiejętności. Inni uczą się od podstaw. Kurs potrwa rok i pomoże strażnikom poprawić komunikację z przyjezdnymi z Polski, którzy licznie odwiedzają nasz zamek czy też placówki sportowe, w tym basen letni. Często zaglądają do nas także polscy rowerzyści korzystający ze ścieżek rowerowych wzdłuż Olzy – wyjaśnia Michaela Zormanowa, rzeczniczka magistratu.

–Strażnicy miejscy na co dzień spotykają się z Polakami, którzy jeżdżą do nas do pracy czy też w poszukiwaniu rozrywki. Odpowiadają na pytania, jak można trafić w różne miejsca, interweniują, kiedy dochodzi do łamania przepisów drogowych czy też ekscesów pod wpływem alkoholu. Po prostu rozwiązują te same sytuacje, co w przypadku obywateli czeskich – wylicza Ožana.

Dodaje jednak, że to tylko jedna płaszczyzna, gdzie język polski przyda się strażnikom. Drugą jest współpraca transgraniczna z instytucjami w Polsce. W tych kontaktach, które coraz bardziej się zacieśniają, znajomość polskiego ułatwi pracę kierownictwu i pracownikom administracji.



Może Cię zainteresować.