czwartek, 1 maja 2025
Imieniny: PL: Józefa, Lubomira, Ramony| CZ:
Glos Live
/
Nahoru

W domach opieki może zabraknąć pielęgniarek | 31.03.2020

W domach seniora i podobnych placówkach opieki stacjonarnej zaczęły obowiązywać zaostrzone przepisy wydane przez Ministerstwo Zdrowia RC. Każda taka placówka powinna wydzielić miejsca dla zakażonych koronawirusem oraz personel, który będzie się nimi opiekował. Powodem jest szerzenie się wirusa w niektórych domach opieki na terenie Czech. 

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 60 s
Pielęgniarka pracująca w domu seniora Caritasu w Ostrawie. Zdjęcie sprzed epidemii. Fot. Facebook/Caritas Ostrawa
 
Dom Alzheimer w Karwinie-Darkowie opiekuje się 118 osobami z demencją. Dyrektorka Leona Seberowa nie ukrywa, że obawia się sytuacji, kiedy któraś z tych osób zachoruje i w przypadku lżejszego przebiegu pozostanie w placówce. Powodem jej obaw bynajmniej nie jest tylko niedobór środków ochronnych. 

– Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia mamy przeznaczyć 10 proc. miejsc dla zakażonych z lżejszym przebiegiem. Pod względem lokalowym dałoby się to rozwiązać, ale ogromnym problemem jest personel. Mamy osiem etatowych pielęgniarek na służbie, pozostałe przychodziły nam pomagać z innych placówek służby zdrowia. W tej chwili wszystkie zabroniły tego swoim pracownikom. Opiekunowie pracujący z naszymi seniorami nie mają odpowiedniej kwalifikacji i erudycji, aby pielęgnować ich podczas choroby i właściwie rozpoznać pogorszenie stanu zdrowia – Seberowa opisuje trudną sytuację. – U ludzi chronicznie chorych w wieku 80-90 lat mechanizm obronny organizmu jest na tyle osłabiony, że nie sygnalizuje choroby typowymi objawami, takimi jak gorączka, ból czy kaszel. Taki człowiek może wyglądać na zdrowego, a dwa dni później może go już nie być wśród żywych. Tym bardziej podzielam pogląd, że pensjonariusze z tą chorobą zakaźną nie mogą zostawać w placówkach opieki społecznej, ale powinni się leczyć w placówkach służby zdrowia. 
 

 

– Robimy wszystko, aby zapobiec infekcji, ale mamy także opracowany scenariusz na wypadek, gdyby u nas doszło do zakażenia – mówi Monika Klimek, dyrektorka Caritasu w Czeskim Cieszynie. Organizacja ta prowadzi m.in. dwa domy seniora – w Gnojniku i Czeskim Cieszynie. – Oczywiście dzwonilibyśmy pod numer 112 i chcielibyśmy, aby zakażona osoba została przewieziona do szpitala. Rozporządzenie rządu, na podstawie którego domy seniora mają odizolować osoby z lżejszym przebiegiem choroby i same się nimi opiekować, bardzo trudno zrealizować w mniejszych placówkach. Nie da się tego zrobić bez wsparcia władz wojewódzkich oraz służby zdrowia. 
 

 

Caritas w Ostrawie, przygotowując się na ewentualne zakażenia koronawirusem, szuka za pośrednictwem mediów społecznościowych studentów medycyny, którzy mogliby podjąć pracę pielęgniarki w domach seniora. Dyrektor Martin Pražák wyjaśnia, że stara się w ten sposób przygotować rezerwowy zespół ludzi. 

Dyrektorzy organizacji podkreślają, że środki ostrożności wprowadzili o wiele wcześniej, niż ministerstwo zaczęło na to zwracać uwagę. 
 

 
Hetman województwa morawsko-śląskiego, Ivo Vondrák, jeszcze na poniedziałkowym briefingu prasowym powiedział, że na razie nie ma żadnego przypadku zakażenia w domach seniorów oraz placówkach dla przewlekle chorych na terenie województwa. Niestety wtorkowa rzeczywistość zweryfikowała tę informację – prezydent Ostrawy Tomáš Macura napisał dziś na Tweeterze, że badanie na obecność koronawirusa przeprowadzone u pracownicy Domu Seniorów „Iris” dało pozytywny wynik. W zeszłym tygodniu kobieta pracowała na oddziale, na którym mieści się 25 osób. Obecnie przebywa w kwarantannie, a współpracownicy, którzy mieli z nią kontakt, również. 

W sumie w placówkach dla seniorów w całym województwie przebywa 8,5 tys. osób. 
 





Może Cię zainteresować.