Grecy od kilku dni walczą z rozległymi pożarami leśnymi. Na pomoc w gaszeniu ognia pospieszyli im strażacy z 22 krajów, w tym z Polski i RC (36 strażaków i 15 pojazdów wywodzących się z województw morawsko-śląskiego, środkowo-czeskiego i południowo-morawskiego).
Konwój wyruszył w sobotę i miał przed sobą 40-godzinną podróż i ok. 2200 kilometrów do pokonania. Jak zaznaczył jego dowódca Richard Franc z morawsko-śląskiej jednostki strażackiej, uczestnicy nie znali przed wyjazdem dokładnego miejsca, w którym będą operowali, ani zadań, które będą mieli do wypełnienia. – Możemy interweniować niezależnie od siebie w trzech miejscach – zaznaczył Franc. Aby jak najmniej obciążać miejscową infrastrukturę, strażacy zabrali z sobą namioty oraz jedzenie i picie.
Czeski konwój przekroczył granicę między Bułgarią i RC w niedzielę ok. godz. 20.00, wczoraj wczesnym rankiem dotarł do Aten, by przed południem znaleźć się w pobliżu miasta Megalopolis w południowo-zachodniej części Arkadii. Ich interwencja ma trwać ok. dziesięciu dni.