Nie potwierdziły się podejrzenia zakażenia się wirusem MERS mężczyzny, który pod koniec maja powrócił z Korei Południowej. 34-letniego przewodnika turystycznego przewieziono z objawami choroby, które dały znać o sobie w czasie jazdy autokarem z Brna do Polski, w piątek nad ranem z Ostrawy do szpitala na praskiej Bulovce.
Jeszcze w tym samym dniu, ale już po zamknięciu sobotniego wydania naszej gazety, główny inspektor higieny RC, Vladimír Valenta, poinformował, że badania przeprowadzone przez Państwowy Instytut Zdrowia wykluczyły u pacjenta tę groźną chorobę, którą w ciągu ostatnich trzech lat zaraziło się w świecie 1500 osób, a niespełna 500 zmarło, przy czym przypadki zachorowania na MERS potwierdzono też m.in. w siedmiu krajach Unii Europejskiej. RC jak na razie się więc do nich nie zalicza.
Pacjent pozostał jeszcze wprawdzie w szpitalu, ale już w zwykłym trybie, zaś u pozostałych pasażerów została zniesiona kwarantanna.