Jak bumerang wraca temat „Jaromír Nohavica”. Po tym, jak ostrawskiego pieśniarza skreślili z listy organizatorzy koncertów w Polsce, Nohavica powoli traci też resztki fanów w Czechach.
Nohavica, który w 2018 roku został uhonorowany przez prezydenta Rosji Władimira Putina Medalem Puszkina, rosyjskim odznaczeniem przyznawanym za zasługi w dziedzinie kultury, sztuki i literatury, 25 marca wystąpi z recitalem w Domie Kultury „Poklad” w Ostrawie-Porubie. Dla artysty to jednak jedyna dobra wiadomość w zatrzęsieniu fatalnych.
Dochód z imprezy Nohavica chciał przekazać na konto organizacji non-profit „Člověk v tísni” (Człowiek w potrzebie), wspierającej w potrzebie ludzi na całym świecie, zaangażowanej ostatnio mocno w akcjach charytatywnych na terenie Ukrainy. Szefowie organizacji kategorycznie sprzeciwili się jednak temu pomysłowi, odmawiając pieniędzy od człowieka, który „z jednej strony przyjmuje medale od zbrodniarzy wojennych, mordujących z premedytacją niewinnych mieszkańców Ukrainy, a z drugiej strony chce finansowo pomagać ofiarom tej tragedii” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu włodarzy organizacji „Člověk v tísni”.