Ognisty żywioł pustoszy tego lata Europę. W Szwecji, w okolicach miejscowości Sveg w regionie Jämtland prawie 140 polskich strażaków bierze udział w gaszeniu ogromnych pożarów lasów. Z ogniem walczą również Grecy. W pożarach we wschodniej Attyce zginęły 74 osoby. Wśród ofiar jest dwoje Polaków, matka i syn.
Na Półwyspie Skandynawskim operuje 139 polskich strażaków. O pomoc do polskiego rządu zwróciły się za pośrednictwem Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności władze Szwecji. Polacy są najliczniejszą grupą, która wspomaga Szwedów, do tego bardzo dobrze wyposażoną. – Mamy ze sobą wszystko: namioty, wyżywienie i najnowocześniejszy sprzęt – podkreślił rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak
Polscy strażacy gaszą pożary lasów i torfowisk. Jadąc na miejsce byli entuzjastycznie witani przez Szwedów. Filmy, na których widać, jak pozdrawiano polskich strażaków, można obejrzeć w internecie. Na nagraniach widać stojących na wiaduktach ludzi z wywieszonymi polskimi flagami. „Szwecja nie jest sama w walce z ogniem” – napisał szwedzki dziennik „Aftonbladet”, podkreślając, że oprócz pomocy z Francji i Włoch szczególnie ważny dla Szwedów jest przyjazd ponad 40 wozów strażackich z Polski.
Pożary są skutkiem fali upałów, z którymi zmaga się tego lata cała Skandynawia. W niedzielę Szwedzki Instytut Meteorologii i Hydrologii ogłosił, że tegoroczny lipiec jest najcieplejszy w Szwecji od co najmniej 260 lat – czyli od czasu, gdy rozpoczęto pomiary temperatury.
Ogień pustoszy również Grecję. W pożarach we wschodniej Attyce zginęły 74 osoby, a ponad 187 osób zostało rannych, w tym ponad 23 dzieci.Większość ofiar to ludzie, którzy z powodu pożarów zostali uwięzieni w domach lub samochodach. Pozostali utonęli w morzu, uciekając przed płomieniami. Wśród ofiar jest dwoje Polaków, matka i syn. Do tragedii doszło podczas ewakuacji z hotelu w greckiej miejscowości Mati, gdzie zatonęła łódź z 10 osobami. Wszyscy zostali wyłowieni w zatoce nieopodal hotelu.