Polska: Wolne media w centrum uwagi. Sejm przyjął ustawę medialną | 12.08.2021
Wolne i niezależne media czynią nasze demokracje silniejszymi, czynią sojusz transatlantycki bardziej odpornym, w tym także na działania tych, którzy chcą nas podzielić i są też fundamentalnym elementem naszych relacji dwustronnych – powiedział Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu USA. Taka jest reakcja Ameryki na zamieszanie związane z nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
Fot. Sejm RP
W myśl nowych zasad firmy spoza Unii Europejskiej nie będą mogły sprawować kontroli nad stacjami telewizyjnymi, działającymi w Polsce na podstawie koncesji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Słowem, kapitał spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie będzie mógł posiadać pakietu większościowego w polskich mediach. Zdaniem wielu komentatorów, nowe przepisy forsowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości są wymierzone w stacje TVN i TVN24, nieprzychylne polskiemu rządowi. Stąd też ustawa została nazwana „lex TVN”.
Rząd przekonuje, że ustawa ma zapobiec niebezpiecznym przejęciom mediów, które będą ze szkodą dla państwa polskiego. Sejmowa opozycja jest innego zdania. Po wczorajszym głosowaniu Borys Budka, szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, napisał na swoim koncie na Twitterze: „Krok po kroku Kaczyński buduje państwo autorytarne. Marzy mu się PRL-bis. Jednolita władza państwowa, prokuratura na usługach władzy, kaganiec na media, zero kontroli”.
Te słowa to między innymi rekcja na środowe wydarzenia w Sejmie. Po południu posłowie na wniosek Koalicji Polskiej – PSL przegłosowali wniosek o odroczenie obrad do września. Po nim jednak PiS zaczął zbierać podpisy, żeby przeprowadzić reasumpcję głosowania. Jak napisał Onet.pl, aby reasumpcja głosowania, czyli powtórzenie, była uzasadniona, wnioskodawcy muszą wykazać, że miał miejsce błąd, który uniemożliwił odzwierciedlenie woli posła. Posłowie Kukiz’15 tłumaczyli, że się pomylili. O 21.00 nastąpiło ponowne głosowanie – tym razem polityków partii Kaczyńskiego wsparli trzej posłowie Kukiz’15, a w ogniu krytyki znalazł się muzyk Paweł Kukiz.
Wydarzenia na Wiejskiej wielu komentatorów oceniło jako zamach na wolne media. Tymczasem Piotr Müller, rzecznik rządu, bronił na Twitterze decyzji o reasumpcji. – Jest ona możliwa zgodnie z regulaminem za zgodą większości sejmowej. (...) Podważanie prawa marszałek Sejmu do poddania takiego wniosku pod głosowanie, to kolejny absurd głoszony dzisiaj przez opozycję – napisał.
W całej Polsce od kilku dni trwają protesty w obronie wolnych mediów. Odbyły się już w blisko 100 miastach. Żeby jednak przepisy weszły w życie, muszą jeszcze przejść przez Senat oraz uzyskać podpis prezydenta. Nieoficjalnie mówi się, że gdyby ustawa przeszła, Amerykanie poważnie przemyślą relokację wojsk z Polski do Rumunii.
_-_transp.png){kind=spacer}
/ 
