Śmierdzi, ale skąd? | 25.10.2019
Do czterech osób zatrutych nieznanym gazem w Hawierzowie wyjechało wczoraj pogotowie ratunkowe. Dziś silny zapach unosi się w powietrzu w Ostrawie. Ten tekst przeczytasz za 1 min.
Fot. pixabay.com
W czwartkowe południe ekipa pogotowia została wezwana do dwóch dziewczynek przebywających na terenie szkoły w Suchej Średniej. Piętnastolatka i jej o dwa lata starsza koleżanka odczuwały mdłości, zawroty głowy, problemy z oddechaniem. Zdiagnozowano u nich stan przedomdleniowy.
Kolejna ekipa interweniowała w hawierzowskim gimnazjum, którego szesnastoletnia uczennica zemdlała na boisku. Podobna interwencja miała miejsce w przypadku dwudziestosześciolatka przed jego domem. Wszystkie pacjentki po zbadaniu, podaniu tlenu i leków zostały przewiezione do szpitala w Hawierzowie. Mężczyzna mógł zostać w domu.
Według informacji Czeskiej Inspekcji Środowiska silny i odpychający zapach to wina tioli (dawn. merkaptany) – celowo dodaje się je do gazu ziemnego, który jest bezwonny, aby ułatwić jego wykrycie. Tiole same w sobie nie są niebezpieczne. Nie jest jednak znane źródło pochodzenia zapachu – aktualnie poszukują go strażacy razem z inspektorami CzIŚ oraz wojewódzkim oddziałem Sanepidu.