Do tragicznego w skutkach incydentu doszło w poniedziałek, 1 maja, na stokach Łysej Góry. Około pięciuset metrów poniżej szczytu 74-letni turysta doznał ataku serca. Mężczyzna niestety zmarł.
Podczas marszu turystyczną ścieżką mężczyzna nagle upadł i stał się nieprzytomny. Świadkami zdarzenia były dwie młode turystki, które nie straciły przytomności umysłu i podjęły akcję reanimacyjną. Udzielanie pomocy przedmedycznej kontynuowali przybyli na miejsce ratownicy górscy. Jednocześnie wezwano z Ostrawy śmigłowiec ratownictwa lotniczego. Maszyna wysadziła na miejscu zdarzenia lekarza i sanitariusza, po czym odleciała na szczyt Łysej Góry, gdzie pilot czekał na dalsze instrukcje. Niestety wysiłki ratowników medycznych nie przyniosły rezultatu. Lekarz nie zdołał przywrócić funkcji życiowych i po około godzinie prób musiał stwierdzić zgon starszego mężczyzny.