Większe możliwości zatrudnienia i lepiej płatna praca w Brnie czy Pradze to główne powody, dlaczego młodzi wykształceni ludzie opuszczają nasz region. Władze województwa oraz miast Hawierzowa, Karwiny i Orłowej postanowiły połączyć siły, by zatrzymać ich w powiecie.
Pomóc ma
wspólny projekt pn. „Mobilność pracownicza”, dzięki któremu absolwenci szkół
średnich i wyższych będą mogli dojeżdżać do pracy za darmo.
Gotowość do współpracy w tym zakresie przypieczętowali wczoraj w zamku frysztackim swoimi podpisami wicehetman województwa morawsko-śląskiego, Jakub Unucka, prezydenci Karwiny i Hawierzowa, Tomáš Hanzel i Jana Feberová, oraz burmistrz Orłowej, Tomáš Kuča. – Młodzi ludzie, którzy opuszczają nasz region, wymawiają się na złe środowisko naturalne, mówią, że nie ma tu co robić. Tak naprawdę chodzi im jednak o to, że w Pradze i Brnie dostaną większe pieniądze. Zanim jednak firmy w powiecie karwińskim i ogólnie w naszym regionie zaczną płacić ludziom zamiast 18-20 tys. koron 40-50 tys. koron, musimy szukać systemowych rozwiązań, by młodych ludzie utrzymać na miejscu – przekonywał na zorganizowanej przy tej okazji konferencji prasowej, Unucka. Jak zauważył, dodatkowym obciążeniem kieszeni, zdaniem młodych, są wydatki na dojazd. Dlatego województwo w ramach projektu „Mobilność pracownicza” postanowiło rozdać 300 rocznych kart ODIS uprawniających do bezpłatnego dojazdu do pracy między Hawierzowem, Karwiną, Orłową, Ostrawą czy Koprzywnicą. Od 1 września będą mogły z nich korzystać dwie grupy docelowe, do których projekt został skierowany – absolwenci szkół średnich i uczelni wyższych, którzy mieszkają w Hawierzowie, Karwinie i Orłowej oraz te osoby, które przyprowadzą się do nich, żeby mieszkać tu i pracować. Po bezpłatne karty ODIS mogą zgłaszać się w ratuszach poszczególnych miast.
Więcej w sobotnim drukowanym "GL'.