Sześćdziesiąt pokazów, piętnaście godzin głównego programu – tak będą wyglądały 17. Dni NATO oraz 8. Dni Sił Powietrznych Armii RC. Odbędą się na lotnisku w Mosznowie w najbliższy weekend. W największej tego typu imprezie w Europie wezmą udział siły zbrojne oraz służby bezpieczeństwa z 17 krajów oraz Paktu Północnoatlantyckiego.
Partnerem specjalnym tegorocznych Dni NATO będzie Słowacja. Siły powietrzne naszych wschodnich sąsiadów zapowiedziały m.in. dynamiczny pokaz myśliwca MIG-29. Dużym magnesem dla uczestników będzie helikopter UH-60 Black Hawk, który na Dniach NATO będzie miał międzynarodową premierę. Rząd słowacki w 2015 roku kupił dziewięć takich śmigłowców amerykańskiej produkcji. Zastąpią one maszyny Mi-17. Słowacja wyśle także wojska lądowe, w tym jednostkę artyleryjską oraz obrony powietrznej.
Jak co roku, dużym zainteresowaniem będą cieszyły się amerykańskie bombowce. Do Mosznowa przyleciały już w poniedziałek. Naddźwiękowy, „niewidzialny” B-1B Lancer w zeszłym roku miał w Ostrawie swoją premierę. Ponownie można będzie oglądać także bombowiec B-52 Stratofortress. Kolekcję olbrzymich maszyn w barwach USA uzupełni KC-135 Stratotanker, który służy do uzupełniania paliwa podczas lotu.
– Po Jordanii zaprezentują się przedstawiciele kolejnego państwa arabskiego. Z Arabii Saudyjskiej przyleci grupa akrobatyczna Saudi Hawks, by po raz pierwszy wystąpić w Europie – poinformował Zbyněk Pavlačík, założyciel i dyrektor spółki Jagello 2000, która jest organizatorem Dni NATO. Dodał, że dzięki temu w imprezie wezmą udział dwie grupy akrobatyczne – po dwóch latach wróci do Mosznowa także polski „Orlik”. Polskę będzie reprezentowała ponadto jednostka Wojsk Specjalnych AGAT z Gliwic.