Z wielką ciekawością czekaliśmy na spotkanie absolwentów bystrzyckiej podstawówki z roku 1954. W parku Karola Śliwki, w odnowionym Domu Polskim, pojawiło się 11 osób plus jedna koleżanka z JUK-u.
Już na początku nastał smutny moment – minutą ciszy uczciliśmy tych, którzy odeszli „na drugi brzeg”. Byli to: Anielka Kowala, Wada Szurman-Hojstrič i Władek Łabudek, który zmarł w dzień swoich 81. urodzin. Był to wierny uczestnik naszych corocznych spotkań, na które musiał dojechać aż z Pragi albo z niektórych placówek dyplomatycznych. Z kolei posypały się wspomnienia z ławy szkolnej, informacje o rodzinach, dowcipy, wiersze ze szkolnych lat (które pamięta i umie wspaniale recytować głównie Jasio Heczko). Kulinarną niespodzianką były smaczne placki ziemniaczane ze szpyrkami albo śmietaną.
Już nie możemy się doczekać kolejnego spotkania. Oby tylko zdrowie...
Bronisława Guziur, Czeski Cieszyn