Koncert nieprzypadkowo został zorganizowany z inicjatywy posłanki KDU-ČSL, Pavly Golasowskiej. Jak przyznała, w latach 80. ub. wieku przez pięć lat uczestniczyła w guckim kościółku w spotkaniach wspólnoty młodzieżowej, a w 1985 roku brała w nim ślub. Kapłanem był wtenczas ks. Adam Rucki, obecnie związany z czeskocieszyńską parafią wikariusz biskupa. – Ks. Rucki ma niesamowitą zdolność gromadzenia ludzi wokół siebie. Dlatego też na spotkania w Gutach nie przychodzili tylko katolicy, ale też młodzież z Kościoła ewangelickiego, apostolskiego czy braterskiego – zaznaczyła Golasowska.

Tak samo w piątek przyszli wesprzeć odbudowę guckiego zabytku sakralnego przedstawiciele różnych narodowości oraz różnych światopoglądów i wyznań. Kościół był wypełniony do ostatniego miejsca siedzącego, wielu musiało stać. Ludzie przyjechali z bliższa i z dalsza. Niekwestionowanym magnesem był skrzypek-ikona, Pavel Šporcl. – Nie mogłam zaprzepaścić takiej okazji – przyznała siedząca opodal słuchaczka.

W pierwszej części koncertu zagrał na tubie minister rolnictwa, Marian Jurečka, w towarzystwie rogu leśnego, fletu prostego i fletu poprzecznego oraz elektronicznych organów. Jak zaznaczył, na takich instrumentach rzadko grywa się tylko w pięć osób. Dlatego musiano opracować specjalne aranżacje poszczególnych utworów, w efekcie czego piątkowy koncert stał się w pewnym sensie światową premierą. Zabrzmiały „Te Deum”, utwór Haendla na tubę i organy, „Ave Maria” współczesnego polskiego kompozytora, Michała Lorenca, oraz fragmenty z głośnego musicalu „Jesus Christ Super Star”.

Chociaż wszystkie utwory zespołu ministra Jurečki kwitowano gromkimi brawami, kiedy stanął przed publicznością Pavel Šporcl i zagrał Paganiniego, owacje zmieniły się w potężny grzmot. Tak samo było przy Bachu. Kiedy zaś skrzypek wykonał własne wariacje do hymnu narodowego „Gdzie jest mój kraj”, ludzie klaskali na stojąco. Zanim jednak zaprezentował swoje dzieło, przypomniał czym jest duma narodowa. – Uważam, że duma narodowa to najważniejsza cecha, którą powinien posiadać każdy naród – podkreślił. Na zakończenie wszyscy muzycy zagrali razem.