wtorek, 8 lipca 2025
Imieniny: PL: Arnolda, Edgara, Elżbiety| CZ: Nora
Glos Live
/
Nahoru

Zmarł Ryszard Pochroń, aktor Sceny Polskiej | 25.01.2018

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Ryszard Pochroń. Fot. ARC Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego

Ryszard Pochroń (17.06.1953 – 24.01.2018) rozpoczął karierę artystyczną w 1976 r. na scenie Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie. Pracował także w teatrach w Elblągu, Legnicy i Wrocławiu.  Aktorem Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego był od sierpnia 1991 r. Pochodził z Brodnicy, do Cieszyna przyjechał z teatru w Grudziądzu.

 

Na deskach Sceny Polskiej zadebiutował w „Panu Tadeuszu” w roli Wojskiego w 1991 r. W Scenie Polskiej w ciągu 27 lat wystąpił w niemal 100 spektaklach. Po raz ostatni w przedstawieniu „Opowieść wigilijna”, którego premiera odbyła się 16 grudnia 2017 r., w rolach Fezzwiga i Joego. Zagrał wiele charakterystycznych postaci, które na długo – a niektóre na zawsze – pozostaną w pamięci widzów. To z pewnością Papkin w „Zemście” Fredry (1999 r.), Wujek George w „Szczęściarzu” Cooney’a (2001 r.), Ojciec w „Moście nad Łucyną” A. Bergera (2002 r.) czy Francois w „Kolacji dla głupca” F. Vebera (2002 r.).

O jego roli w tym spektaklu tak napisano w recenzji w „Zwrocie”:

„Osobą, która najwięcej owacji zebrała w czeskocieszyńskiej „Kolacji dla głupca”, jest Francois w wykonaniu Ryszarda Pochronia. Nie wiem, ile w tym portrecie Francoisa zasługi reżysera, a ile własnej inwencji Ryszarda Pochronia, jedno jest pewne, że aktorowi udało się zbudować postać pełną wewnętrznego ciepła, nieco nieporadną i przez to zabawną, ale raczej skłaniającą do współczucia niż do wyśmiewania się. Choć rysunek postaci Francoisa skłania do przerysowań, aktorowi udało się uniknąć tej pułapki, nie wpaść w manierę, lecz trzymać swego bohatera w pewnych ryzach. Gra Pochronia jest wyrównana, a jednocześnie bogata i zasługuje na najwyższą ocenę.”

 

Występował  również w poetyckiej Kawiarni Avion, której nie ma... W kolejnych sezonach wystąpił m.in. w „świętoszku” Moliera (Tartuffe), „Rozmowach przy wycinaniu lasu” (Siekierowy), „Skąpcu” (Harpagon), „Viva Verdi” (Rossini), „Lalce”, „Makbecie”, „Opowieściach gargantuicznych”, „Klubie kawalerów”, a także w spektaklach muzycznych „W Paryżu żyje się jak na prowincji”, „Powróćmy jak za dawnych lat”.

 

Takim Go zapamiętają:

Katarzyna Deszcz, reżyser: Rysiek był niewątpliwie bardzo ważną częścią zespołu Sceny Polskiej, a bez niego ten teatr nie będzie już tym, czym był. Bardzo lubiłam jego pikantne poczucie humoru. Miał ogromną życzliwość do ludzi. Dobrze się z nim pracowało, zawsze był punktualny i przygotowany.

Karol Suszka, dyrektor Teatru Cieszyńskiego: Trudno żegnać się z kolegą, z którym spędziło się 27 lat. Był nestorem Sceny Polskiej, na zawsze wpisanym w koloryt nie tylko tego teatru, ale też całej zaolziańskiej społeczności.

 

Ostatnie pożegnanie ś.p. Ryszarda Pochronia będzie miało miejsce w Teatrze Cieszyńskim w sobotę, 27 stycznia 2018 r. o godz. 11.00, msza święta zostanie odprawiona w tym samym dniu o godz. 12.00 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Czeskim Cieszynie.

 

Scena Polska




Może Cię zainteresować.