poniedziałek, 9 czerwca 2025
Imieniny: PL: Anny-Marii, Felicjana, Sławoja| CZ: Stanislava
Glos Live
/
Nahoru

Dokładnie 80 lat temu ukazał się pierwszy numer „Głos Ludu” | 09.06.2025

Dokładnie 80 lat temu ukazał się pierwszy numer „Głos Ludu”. Wydawcą była Komunistyczna Partia Czechosłowacji, a miejscem wydawania Frysztat. Redaktor naczelny? Stopka informowała o komitecie redakcyjnym. Gazeta kosztowała koronę i liczyła cztery strony. Dziś „Głos” to jedna z najważniejszych polskich gazet wydawanych poza Ojczyzną.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fragment pierwszej strony pierwszego drukowanego „Głosu” z 9 maja 1945 roku. Fot. Śląska Biblioteka Cyfrowa

Na pierwszej stronie wydania z 9 maja 1945 roku zamieszczono cztery teksty/artykuły. Oprócz wiersza Henryka Jasiczka „Bohaterom poległym w walce podziemnej” oraz informacji o telegramie wysłanym przez prezydenta Edvarda Beneša do Bolesława Bieruta oraz współpracy w nowej republice, autor podpisujący się jako H. J., musiał to więc być Henryk Jasiczek, redaktor naczelny gazety do 1958 roku, pisał o wolności, równości o braterstwie.

– Oto hasła, które rozentuzjazmowały tysiące ludzi, które były mocniejsze niż gilotyna i rozpaliły serca do wielkich czynów, poświęceń i bohaterstwa wielkiej rewolucji francuskiej – tak zaczynał się tekst. W dalszej części autor apelował, żeby porzucić to wszystko, co było wcześniej i jednocześnie usuwać z drogi wszystko to, co hamuje braterskie współżycie. „Głos Ludu” miał być odbiciem „myśli ludu pracującego, echem wszystkich wydarzeń, prawdziwym głosem ludu”.

Dziś „Głos” (dla przypomnienia nazwa została zmieniona 1 stycznia 2018 roku) to jedyny polski dziennik ukazujący się na Zaolziu i jeden w dwóch na świecie, które wychodzą poza ojczyzną. I bez wątpienia jeden z najważniejszych polskich tytułów na świecie. Gazeta, która ciągle się zmienia, wprowadza nowe rozwiązania i innowacje. To nie tylko ponad trzy tysiące czytelników wydania papierowego, ale także 10 tysięcy obserwujących na Facebooku czy półtora tysiąca na Instagramie. A na tym wcale nie koniec, bo są przecież jeszcze YouTube oraz X.

Dziękujemy, że jesteście z nami.





Może Cię zainteresować.