sobota, 3 maja 2025
Imieniny: PL: Jaropełka, Marii, Niny| CZ: Alexej
Glos Live
/
Nahoru

Region: Żonglowanie procentami | 06.11.2023

Czeski Urząd Regulacji Energetyki (ERÚ) przedstawił w ubiegłym tygodniu projekt podwyżki regulowanego składnika ceny energii elektrycznej na przyszły rok. Huta Trzyniecka obawia się, że jej koszty zużycia prądu wzrosną o setki milionów koron. Wpływ na budżety rodzinne może być mniejszy, ale też sięgać dziesiątków procent. To zależy od tego, czy mamy aktualnie zamrożoną cenę i na jakim poziomie.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Fot. Pixabay
Dla gospodarstw domowych regulowana część ceny ma być wyższa o 71 proc. w porównaniu do bieżącego roku. Dla dużych firm korzystających z wysokiego napięcia podwyżka ma wynosić 113 proc., w przypadku najwyższego napięcia nawet 206 procent.

Petra Mackowa-Juráskowa, rzeczniczka Huty Trzynieckiej, zwróciła uwagę, że jeżeli dojdzie do takich zmian, koszty zużycia energii w firmie znacząco wzrosną.

– Dla wszystkich firm przemysłowych podwyżka cen energii będzie oznaczać dalsze negatywne skutki ekonomiczne i dramatycznie wpłynie na naszą konkurencyjność. Ceny energii są u nas w porównaniu do konkurencji europejskiej wyższe, co stwarza niejednorodne warunki do prowadzenia biznesu – napisała Mackowa-Juráskowa w wiadomości do redakcji „Głosu”. Podniesienie regulowanego składnika ceny energii elektrycznej i ponowne wprowadzenie opłaty OZE (przeznaczonej do finansowania odnawialnych źródeł energii) określiła jako „nadzwyczaj niekorzystny wpływ”, który przyniesie wzrost kosztów o setki milionów koron.

Obszerniej wracamy do tematu we wtorkowym, papierowym wydaniu gazety. 



Może Cię zainteresować.