Łomna Dolna: Najmłodszy sejmik. To daje nadzieję na przyszłość | 21.03.2024
Na sejmiku gminnym w Łomnej Dolnej powiało optymizmem. Ludzie są
zaangażowani w pracę społeczną, polska szkoła i przedszkole współpracują z
Kongresem Polaków. Odmłodziło się Miejscowe Koło Polskiego Związku
Kulturalno-Oświatowego.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Uczestnicy sejmiku gminnego w Łomnej Dolnej. Fot. Danuta Chlup
Obradowano w budynku polskiej szkoły i przedszkola. Frekwencja nie była
wielka, jednak pojawiły się osoby, które mają największy wpływ na życie
lokalnej polskiej społeczności: kierowniczka szkoły Marcela Szotkowska oraz
nauczycielki, prezes Miejscowego Koła PZKO Adam Kolasa, wójt gminy Eva Sikorowa.
Prezes Kongresu Polaków w RC Mariusz Wałach skomentował to w ten sposób, że
liczy się nie ilość, a jakość. Podkreślił również, że był już w tym roku na
jedenastu sejmikach. Na łomniańskim była najniższa średnia wieku. – Jesteście
najmłodsi – śmiał się Wałach.
Uczestników powitało krótkim występem dwoje uczniów – laureatów konkursu
recytatorskiego oraz konkursu gwar. Podobnie jak w innych miejscowościach
prezes Kongresu przedstawił wraz z kierownikiem Centrum Polskiego Michałem
Przywarą przekrój czteroletniej działalności Kongresu i jego dokonań.
Podczas dyskusji zabrzmiały słowa świadczące o tym, że w Łomnej Dolnej
Polacy są aktywni, dobrze działa współpraca z gminą i z Kongresem. Kolasa
poinformował z satysfakcją, że w kole zawiązała się grupka młodzieży, która
regularnie się spotyka i jest chętna do pracy na rzecz PZKO – czy to na
Gorolskim Święcie, czy przy innych okazjach. – W roku 2025 nasza szkoła będzie obchodziła jubileusz 150-lecia. Bardzo
chcielibyśmy to uczcić. Będzie również wystawa, która jest już w trakcie
przygotowań. Współpracujemy z Ośrodkiem Dokumentacyjnym Kongresu Polaków –
poinformowała Szotkowska.
Kierowniczka szkoły Marcela Szotkowska. Fot. Danuta Chlup
Gorzej wygląda sytuacja w sąsiedniej Łomnej Górnej. Sejmik odbył się
formalnie dla obu wiosek, jednak w Łomnej Górnej nie ma już ani polskiej
szkoły, ani koła PZKO, a Polaków jest niewielu.
Gorzej wygląda sytuacja w sąsiedniej Łomnej Górnej. Sejmik odbył się
formalnie dla obu wiosek, jednak w Łomnej Górnej nie ma już ani polskiej
szkoły, ani koła PZKO, a Polaków jest niewielu.
Pokrzepiające były słowa Tomasza Nogłego, który do Łomnej Dolnej przeprowadził
się z Górnego Śląska. Dziękował za działalność Kongresowi Polaków, PZKO i
szkole. – Kiedy przeprowadziłem się na Zaolzie, zobaczyłem, co to jest praca
społeczna. W Polsce nie ma tak naprawdę takiego zaangażowania społecznego jak
na Zaolziu. To jest idealny przykład społeczeństwa obywatelskiego, gdzie ludzie
mają naturalną skłonność do tego, aby zrobić coś dla tej społeczności – mówił
Nogły. Jego słowa zostały nagrodzone oklaskami.
Tomasz Nogły sprowadził się do Łomnej Dolnej z Górnego Śląska. Fot. Danuta Chlup