Andrzej Maleszka: to nieprawda, że dzieci nie chcą czytać | 01.12.2025
To nieprawda, że współczesne dzieci nie chcą czytać. One po
prostu nie chcą się nudzić przy lekturze; sięgną po książkę, która je zaciekawi
– powiedział PAP autor bestsellerowej serii książek „Magiczne Drzewo”, Andrzej
Maleszka. Właśnie ukazał się kolejny tom, pt. „Obrońca”; już wiadomo, że nie
zamyka on cyklu.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
Andrzej Maleszka. Fot. ARC
Zdaniem twórcy media cyfrowe nie zastąpią książki, bo
czytanie ma wartości, których inne media nie mają. Zauważył, że dzięki czytaniu
dzieci i dorośli mogą rozwijać wyobraźnię – bardzo ważną w rywalizacji
człowieka ze sztuczną inteligencją.
Powieści o cudownych przedmiotach stworzonych z Magicznego
Drzewa i o dzieciach, które dzięki nim uzyskały niezwykłą moc, ukazują się od
2009 roku. „Obrońca” jest czternastym tomem z tego cyklu.
Seria „Magiczne Drzewo” zdobyła liczne nagrody i zyskała
popularność w wielu krajach. Cyklowi powieściowemu towarzyszył wcześniej serial
telewizyjny reżyserowany przez Maleszkę, uhonorowany nagrodą Emmy i wieloma
innymi wyróżnieniami. W 2009 roku ukazał się też pełnometrażowy film pod tym
samym tytułem.
W rozmowie z PAP Maleszka podkreślił, że współczesne dzieci
– wychowane w świecie mediów cyfrowych – wcale nie zrezygnowały z czytania. One
tylko oczekują innego rodzaju książek.
Okładka najnowszej książki Andrzeja Maleszki. Fot. mat. prasowe
– Powieści z cyklu „Magiczne Drzewo” mają tysiące
czytelników. Dziesięcioletnie dzieci chwalą się, że kolejny tom przeczytały w
kilka dni, choć liczy on 500 stron. Po prostu trzeba opowiadać historie, które
trafiają do ich wyobraźni. To nieprawda, że współczesne dzieci nie chcą czytać
– one po prostu nie chcą się nudzić przy lekturze. Jeśli dostaną powieść, która
je zaciekawi, z pewnością po nią sięgną – powiedział.
Andrzej Maleszka stwierdził, że młody czytelnik inaczej
czyta książki (i ogląda filmy) niż odbiorca dorosły. – Dorośli czytają z
dystansem, analizując treść. Dzieci natomiast chcą być wewnątrz opowieści,
przeżywać ją razem z bohaterami i dopełniać ją własną wyobraźnią. Są aktywnymi
czytelnikami – przetwarzają historię na swój sposób. Myślę, że istnieje tyle
wersji „Magicznego Drzewa”, ile jest czytających je dzieci. Powieść dla
najmłodszych powinna być jak dobry prezent. Powinna być jednocześnie
niespodzianką i spełnieniem marzeń. Mam nadzieję, że moje książki mają tę cechę
– powiedział twórca.
Autor podkreślił, że nie zgadza się z opiniami, że tworzenie
dla młodych odbiorców jest mniej wartościowe, mniej poważne niż reżyserowanie
czy pisanie dla dorosłych.
– Uważam, że twórczość dla dzieci jest fascynującym rodzajem
sztuki. Bo dobry film czy książka pochłonięte w dzieciństwie zostają w nas na
całe życie. Tworzenie dla dzieci to coś więcej niż wymyślanie opowieści. To
otwieranie wyobraźni, a czasem ustawianie drogowskazów, które pomagają w
wyborze drogi, którą dziecko powędruje. Bo to w dzieciństwie decyduje się, jacy
będziemy przez resztę życia. Dlatego warto tworzyć dla dzieci –
odpowiedzialnie, mądrze i ciekawie opowiadać im historie – powiedział.
W „Obrońcy”, najnowszym tomie „Magicznego Drzewa”,
niepozorny chłopak zmienia się w potężnego wojownika broniącego słabszych. Rola
superbohatera okazuje się jednak trudna – odbiera mu zwyczajne dzieciństwo. Aby
odzyskać dawną postać i bliskich, chłopiec musi wykonać serię niebezpiecznych
misji.
– To przygodowa historia, ale porusza też ważny problem.
Każde dziecko marzy o tym, by stać się kimś potężnym i wspaniałym. A
jednocześnie każde pragnie bezpieczeństwa i spokoju. Które z tych marzeń
wybierze bohater książki? Nie zdradzę zakończenia, ale myślę, że ta opowieść
będzie miała ciąg dalszy – powiedział PAP Andrzej Maleszka.