Zaproszenie do Nałęczowa, gdzie przez kilka lat mieszkał i tworzył Stefan Żeromski | 20.01.2025
120
lat temu powstała Chata Żeromskiego w Nałęczowie (województwo lubelskie), w
której obecnie mieści się muzeum autora „Przedwiośnia”. Sejm ustanowił rok 2025
Rokiem Żeromskiego z okazji 100. rocznicy jego śmierci a nałęczowskie muzeum
planuje szereg wydarzeń związanych z patronem placówki.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Chata Żeromskiego. Fot. Naleczow.pl
Jest
to dawna pracownia pisarza wybudowana w 1905 r. na działce kupionej za
honorarium za powieść „Popioły”, stąd często przestrzeń ta nazywana jest
Popiołówką. Żeromski nabył działkę o pow. około 0,8 ha od doktora Wacława
Lasockiego, zaś do budowy zatrudnił miejscowych rzemieślników. – Wydaje się, że
to miejsce nie było wybrane przypadkowo, ponieważ zapewniało piękny widok z
Armatniej Góry na okolicę, a także znajdowało się niedaleko willi „Oktawia”
należącej do teściów Żeromskiego – wyjaśniła dr hab. Monika Gabryś-Sławińska
prof. UMCS, kierownik Muzeum Stefana Żeromskiego w Nałęczowie.
Zwróciła
uwagę, że było to spełnienie marzeń pisarza o posiadaniu własnego domu, gdyż po
utracie rodziców w młodym wieku Żeromski nie miał tak naprawdę swojego miejsca
na ziemi. Chatę zaprojektował Jan Koszczyc Witkiewicz, wówczas młody architekt,
dla którego był to pierwszy w pełni samodzielny projekt. Żeromski pragnął, aby
dom wyróżniał się na tle architektury uzdrowiska i przełamywał dominujący
wówczas w przestrzeni Nałęczowa styl szwajcarski. Stąd inspiracja stylem
zakopiańskim, który kojarzył się mu z polskością. – Chata liczy zaledwie 43 metry kwadratowe. W
tym miejscu pisarz miał przede wszystkim pracować i spotykać się ze znajomymi.
Bardziej tu pomieszkiwał niż przebywał na stałe. Bliskość willi „Oktawia”, w
której Żeromski stołował się i odpoczywał otoczony rodziną, zapewniała wygodę i
pozwalała przeznaczyć Chatę głównie na miejsce pracy” – powiedziała ekspertka.
Jednoizbowy
budynek z sosnowych bali podzielony jest na dwie części: oficjalną i osobistą.
O unikatowości wnętrza świadczy pierwotne wyposażenie pracowni z początku XX w.
W Chacie znajduje się oryginalne biurko, przy którym Żeromski tworzył jeszcze w
Warszawie fragmenty „Popiołów”, a już w Nałęczowie „Dzieje grzechu”, „Słowo o
bandosie”, „Różę”, „Dumę o hetmanie”. Biurko z 1858 r. jest częścią zestawu
mebli z orzecha włoskiego (kanapa, stół, krzesła, fotele) w stylu
simmlerowskim, który był prezentem od matki jego żony Oktawii. W drzwi
biblioteczki wstawione zostały zaś reprodukcje rzeźb antycznych, którymi
fascynował się Żeromski.
Żeromski
spędził w Chacie około trzy lata, przy czym – jak zaznaczyła profesor – lata
1905-1907 to bardzo intensywny czas w jego życiu. Na wiecach w Nałęczowie
wzywał do angażowania się w działania niepodległościowe, stworzył ochronkę dla
nałęczowskich dzieci, uczestniczył w organizowaniu wakacyjnych kursów dla
nauczycieli, zaangażował się w działalność Towarzystwa Oświatowego „Światło”,
zainicjował badania archeologiczne. W 1907 roku odkrył w Nałęczowie neolityczne
groby szkieletowe, a następnie sprowadził do kurortu archeologa i etnografa
Mariana Wawrzenieckiego, który zbadał wykopaliska autora, a także przeprowadził
własne badania.
W
listopadzie 1908 r. pisarz, w obawie przed aresztowaniem, opuścił Nałęczów i
wyjechał do Warszawy. Pisał wtedy: „Wszystkiego żal. Żegnajcie, piękne,
nałęczowskie pagórki i doliny, szumiące drzewa w parku, ukochane krzewy i ty,
niewymowna swobodo dziecięcych dni”. Do Chaty powrócił na krótko w 1918 r. z
umierającym synem. Później odwiedził Nałęczów jeszcze w 1922 r., gdy nastąpiło
przeniesienie zwłok Adasia z cmentarza do Mauzoleum na terenie ogrodu
otaczającego Chatę.