Ostrawa: Hałda śmierdzi, ale podobno nie truje | 26.07.2025
Hałda
w Ostrawie-Herzmanicach od dłuższego czasu budzi emocje. Ludzie skarżą się na
przykry zapach, podejrzewają emisje substancji trujących. Przedsiębiorstwo
państwowe DIAMO poinformowało w piątek, że całoroczne pomiary prowadzone przez
Instytut Zdrowia nie potwierdzają obaw.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Problemowa hałda w Herzmanicach z lotu ptaka. Fot. DIAMO
DIAMO,
zarządzające terenami pogórniczymi, poinformowało, że Instytut Zdrowia w
Ostrawie opublikował wyniki całorocznych pomiarów emisji aktywnej termicznie
hałdy. Pomiary
wykazały, że emisje większości szkodliwych substancji w skali roku mieszczą się
w limicie, przekroczony został limit stężenia rakotwórczego benzopirenu, jednak
nie więcej niż w innych częściach Ostrawy.
Skutkiem
ubocznym procesu spalania w herzmanickim wysypisku odpadów górniczych jest
charakterystyczny przykry zapach. Zdaniem ekspertów z Instytutu Zdrowia nie
jest on automatycznym wskaźnikiem wysokiego zanieczyszczenia ani zagrożenia dla zdrowia.
–
Długofalowe i szczegółowe pomiary pokazują, że herzmanicka hałda ma tylko
minimalny wpływ na zanieczyszczenia powietrza w Ostrawie – informuje dyrektor
Diamo Ludvík Kašpar. Tłumaczy, dlaczego problemowa hałda ma zostać przykryta
tak zwanym sarkofagiem: – Metoda ta nie wymaga wielkiego
przemieszczania materiału i intensywnej ingerencji w część aktywną termicznie,
co w przeciwnym wypadku mogłoby prowadzić do wzrostu stężenia pyłu zawieszonego
i innych szkodliwych substancji będących produktem procesu spalania.