Wędrynia: Teatrzyk, kawiarenka, warsztaty. Tak się reklamuje polska szkoła! | 28.03.2025
Polska Szkoła Podstawowa im. Wisławy Szymborskiej w Wędryni zaprosiła w
czwartkowe południe dzieci i ich rodziców na Dzień Otwarty połączony
z warsztatami. Były m.in. pokazy robotów, teatrzyk, kawiarenka, zajęcia
plastyczne, chemiczne doświadczenia. Wszystko w kolorowej, wiosennej scenerii i
przytulnej atmosferze, o którą zadbali oprowadzający po szkole uczniowie i
nauczyciele wędryńskiej placówki.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Na przyszłych uczniów w wędryńskiej szkole czekało wiele ciekawych zajęć m.in. językowych. Fot. Łukasz Klimaniec
Gwar wesołych rozmów i odgłosy dobrze bawiących się dzieci w klasach i
na korytarzach wędryńskiej szkoły dobrze oddawały charakter czwartkowego
wydarzenia, które było okazją do poznania oferty tej placówki, ale w takiej
formie, która przypadła do gustu zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom.
– Dni otwarte mają zareklamować szkołę i pokazać, czego mogą się
spodziewać przyszli uczniowie. Zainteresowanie naszą szkołą jest duże, ale nic
nie stoi na przeszkodzie, żeby rodzice wiedzieli, na co mogą liczyć ich dzieci
– wyjaśnił Krzysztof Gąsiorowski, dyrektor wędryńskiej placówki.
Dzień
Otwarty został połączony z warsztatami, co podobało się dzieciom i ich
rodzicom.
A uczniowie liczyć mogą na wiele atrakcji, kółek zainteresowań i
dodatkowych zajęć ciekawie prowadzonych przez wykwalifikowaną kadrę w
atmosferze, która najczęściej określana jest jako rodzinna. Zwracali na to
uwagę rodzice, którzy przyprowadzili swoje dzieci na Dzień Otwarty.
Dorota Gorol, której dwaj synowie już uczą się w wędryńskiej
podstawówce, przyszła z małym Samulem, by skorzystać z oferty przygotowanych
warsztatów.
– Szkoła bardzo nam się podoba, sama też do niej chodziłam. Moje dzieci
są zadowolone. Lubią chodzić do szkoły, a to jest najważniejsze – podkreśliła.
– Taki dzień otwarty to fajny pomysł, bo dziecko może zaznajomić się ze szkołą,
nauczycielami i tym środowiskiem. Fajnie, że jest to połączone z warsztatami –
dodała.
Wydarzenie spotkało się z dużym zainteresowaniem.
Lucyna Skarke, którą z dziećmi – Izabelą i Franciszkiem – spotkaliśmy w
pracowni językowej, nie ukrywała, że jest to dla niej nostalgiczna wizyta. – Przyszliśmy tu pierwszy raz. To okazja, żeby zobaczyć, jaka jest
różnica między szkołą w Trzyńcu, a w Wędryni. To bardzo fajny pomysł połączenia
tych warsztatów z pokazaniem szkoły i tego, że to nie tylko nauka, ale i
zabawa. Podoba mi się, że dzieci, które oprowadzają, przekazują ten zapał
młodszym – dodała.
Uczniowie-przewodnicy profesjonalnie podchodzili do swoich obowiązków
zachęcając nieśmiałych nieraz przedszkolaków do spróbowania sił w wycinankach,
kolorowankach czy innych zajęciach plastycznych. – Muszę tłumaczyć dzieciom,
które chcą wziąć udział w warsztatach, jak mają stworzyć taką kartkę
świąteczną. I dobrze sobie z tym radzą – stwierdziła Sofia Szücs pomagająca
młodszym kolegom.
W
ofercie Dnia Otwartego był m.in. Żółwikowy Teatrzyk.
W ofercie Dnia Otwartego był m.in. Żółwikowy Teatrzyk, w którym
uczniowie za pomocą pacynek opowiedzieli historię „Leo i Teo – tajemnica
terrarium”, kawiarenka z domowymi wypiekami, przede wszystkim liczne sale z
ciekawymi warsztatami. Wśród nich była klasa z elementami robotyki i biologii,
a także doświadczeniami chemicznymi, które prowadził nauczyciel Mateusz Hulboj.
Goście mieli możliwość zobaczyć m.in. płyn nienewtonowski, wybuch lawy, czyli
reakcję octu z sodą, a także zjawisko fluorescencji na przykładzie gałązki
kasztana i światła UV.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z TEGO WYDARZENIA
GALERIE Wędrynia Dzień otwarty. Zdjęcia: Łukasz Klimaniec