czwartek, 17 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Anicety, Klary, Rudolfina| CZ: Rudolf
Glos Live
/
Nahoru

Z redakcyjnej poczty: Podróże kształcą | 27.06.2023

Błędowicki Klub Kobiet i Seniora zakończył 21 czerwca przedwakacyjne spotkania wycieczką edukacyjną. W Cieszynie zwiedzono kościół Jezusowy na Wyższej Bramie, największy kościół ewangelicki w diecezji cieszyńskiej i Polsce, którego budowa rozpoczęła się w 1710 roku i trwała kilkanaście lat.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Jednym z punktów wycieczki była tężnia w Dębowcu. Fot. ARC
Monumentalne kościoła Jezusowego wnętrze zrobiło na wszystkich duże wrażenie. Następnie udaliśmy się do Górek Wielkich, śladami Zofii Kossak-Szatkowskiej, która w okresie międzywojennym mieszkała w tamtejszym Dworze Kossaków.

Znana autorka książek historycznych, pisała również utwory dla dzieci i młodzieży. Po wielu życiowych wędrówkach pisarka wróciła w 1957 roku do Polski i zamieszkała ponownie w Górkach Wielkich w domku ogrodnika należącym do dworu. Tu trwała intensywna praca pisarska, zmarła w 1968 roku. Muzeum, które powstało w 1971 roku, mieści się właśnie w domku ogrodnika. Pomieszczenia z meblami, różnymi przedmiotami bliskimi pisarce zachowane zostały tak, jakby jego mieszkańcy dopiero co wyszli. Dwór Kossaka spłonął w 1945 roku. Po wojnie za sprawą Fundacji im. Zofii Kossak-Szatkowskiej został zagospodarowany i stanowi Centrum Kultury i Sztuki. Można go zwiedzać.

Po obejrzeniu ekspozycji oraz wysłuchaniu ciekawych wykładów uczestnicy wycieczki spożyli w urokliwym, pięknym parku otaczającym dwór drugie śniadanie, przygotowane przez panie klubowiczki, dwóm koleżankom z okazji urodzin zaśpiewali sto lat.

Następnie w Chacie Chlebowej w pobliskich Górkach Małych, w myśl powiedzenia „Od ziarenka do bochenka”, panie przewodniczki oprowadzające nas po obiekcie ciekawie i z dowcipem przypomniały, ile pracy i trudu trzeba poświęcić, by z ziarna można upiec chleb. Zwiedzających zapoznały z hodowlą pszczół, zabytkowymi maszynami rolniczymi i urządzeniami potrzebnymi w gospodarstwie domowym do produkcji chleba i masła.

Upiekliśmy podmłomyki, małe placuszki z ciasta chlebowego ,a następnie posmarowane masłem, miodem czy skwarkami popijając kawą zbożową spałaszowaliśmy. W Brennej po spożyciu obiadu i deseru w Starej Karczmie i krótkim odpoczynku udaliśmy sią do Dębowca znanego z wydobycia wody solankowej, by pooddychać i pospacerować (wprawdzie pod parasolkami) koło tężni ze spływającą leczniczą solanką i zrobić pamiątkowe zdjęcie.

Za przygotowanie udanej wycieczki należą się podziękowania kierowniczce błędowickiego Klubu Kobiet, Alicji Klimeš, a za dotację zarządowi MK PZKO.
Halina Chmiel


Może Cię zainteresować.