piątek, 3 maja 2024
Imieniny: PL: Jaropełka, Marii, Niny| CZ: Alexej
Glos Live
/
Nahoru

Zdaniem naczelnego: Urlop już dawno przestał pełnić swoją rolę? | 28.07.2023

W chwili, kiedy czytają Państwo te słowa, jestem na urlopie. Czym właściwie jest?

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Fot. canva

Gdyby sięgnąć do Słownika Języka Polskiego, jest to „ustawowo płatna lub niepłatna przerwa w wykonywaniu pracy”. Kiedy wpiszemy z kolei w wyszukiwarkę „wypoczynek”, wyskoczy nam fraza o „pozbywaniu się zmęczenia po pracy”. Tyle hasła, a rzeczywistość?

Czytałem ostatnio wywiad z psychologiem, który mówił, że w świecie zachodnim, a przecież do takiego się zaliczamy, już dawno przestał pełnić swoją rolę. Bierzemy bowiem wolne, odpoczywamy, żeby po powrocie do pracy być jeszcze bardziej wydajni, nastawieni na sukces… Urlop zatem – idąc tym tropem – służy wyłącznie do tego, żeby nabrać sił przed kolejnymi czekającymi nas wyzwaniami. Smutna to konstatacja, tym bardziej że pewnie wielu z nas bliska. 

Dlatego dziś, w ramach pewnego eksperymentu, proponuję odwrócenie naszego świata do góry nogami. Dlaczego na emeryturę mamy wybierać się, kiedy mamy na barkach już sześć czy siedem krzyżaków na karku, często jesteśmy schorowani, bez pomyślnych perspektyw, także finansowych?!

Dlatego zróbmy tak – najpierw szkoła podstawowa, następnie średnia, względnie studia, a potem… odpoczynek. Na przykład trwający 20 lat. Pracę możemy zacząć w wieku 40 lat, kiedy już się zmęczymy tym błogim lenistwem i możemy tak ciągnąć aż do śmierci. Słowem, najlepsze lata poświęćmy na wypoczynek, zwiedzanie, a dopiero, kiedy się wypalmy, idźmy do roboty.

Dopiero jednak w trakcie pisania tych kilku słów uświadomiłem sobie, że przecież nie mielibyśmy za co żyć po skończeniu studiów (chyba, że państwo wypłacałoby nam emeryturę do przodu), a wnuki, którymi często zajmujemy się na emeryturze, musiałyby iść w odstawkę… Bo kiedy by się pojawiły na świecie, my bylibyśmy w pracy.

Może dlatego na początek zmianę zacznijmy od własnej głowy. Urlop tak, ale wyłącznie dla siebie i bliskich. Może wtedy, jak na ironię, kiedy przyjdzie nam się zmierzyć z nowymi wyzwaniami w pracy, będziemy mieć więcej sił i bardziej otwarty umysł.



Może Cię zainteresować.