Wisła była w sobotę gospodarzem pierwszego w tym sezonie drużynowego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich. W loteryjnych zawodach, w których karty rozdawał dziś wiatr, Polacy znaleźli się tuż za podium na czwartym miejscu.
Na skoczni im. Adama Małysza triumfowali w sobotę Austriacy, którzy w zaciętej rywalizacji wyprzedzili Niemców i Słoweńców. Biało-czerwoni przeplatali lepsze skoki z gorszymi. W drugiej serii słabo zaprezentował się zwłaszcza Dawid Kubacki, jego krótki skok poniżej 100 m (97 m) rozwiał polskie nadzieje na podium.
W niedzielę w Wiśle skoczkowie powalczą w klasycznym konkursie indywidualnym. Liczymy na przełamanie kadry Michala Doležala, która jak na razie radzi sobie w nowym sezonie bez rewelacji. A można nawet dodać, że fatalnie, jak na możliwości polskiego zespołu.