Zielone światło dla skoczni w Frensztacie pod Radhoszczem | 17.12.2019
To dobra wiadomość dla wszystkich fanów sportów zimowych. Zapowiadana renowacja skoczni im. Jiřego Raški w Frensztacie pod Radhoszczem wreszcie dostała zielone światło. Memorandum w tej sprawie podpisało pięć podmiotów. Bardzo aktywnie w cały projekt włączyły się m.in. władze województwa morawsko-śląskiego. Ten tekst przeczytasz za 60 s
W projekt włączyli się aktywnie m.in. Stanisław Folwarczny, wicehetman województwa (drugi z prawej) i Jakub Janda, były znakomity skoczek narciarski, obecnie poseł z ramienia ODS (na zdjęciu pierwszy z prawej). Fot. ARC

Remont słynnych ongiś skoczni w Frensztacie odbędzie się w dwóch etapach. Inwestycja, która pochłonie setki milionów koron, dotyczy nie tylko przebudowy dotychczasowych skoczni narciarskich, w planach jest też bowiem budowa piątego obiektu. – Skoki narciarskie to dynamiczna, bardzo popularna konkurencja sportowa, a obiekt im. Jiřego Raški zasługuje na nową szansę – stwierdził Stanisław Folwarczny, wicehetman województwa morawsko-śląskiego ds. szkolnictwa i sportu.
Na chwilę obecną główne słowo należy do architektów, którzy przygotują plan odbudowy całego obiektu. Fani skoków narciarskich zadają sobie tylko jedno pytanie: kiedy wszystko zostanie pozapinane na ostatni guzik? Optymistyczne prognozy przewidują, że pierwsze międzynarodowe zawody rangi Pucharu Świata mogłyby się odbyć w Frensztacie pod Radhoszczem nie wcześniej, jak w 2030 roku.