Meczbol Trzyńca! Stalownicy prowadzą z Litwinowem 2:1 (aktual.) | 10.03.2025
Hokeiści Trzyńca pokonali dziś Litwinów 3:2 w trzecim meczu
rundy wstępnej play off i we wtorek mogą w Werk Arenie przypieczętować awans do
ćwierćfinału. Stalownicy w serii granej do trzech zwycięstw prowadzą 2:1. Identyczny rezultat panuje w serii Witkowic z Karlowymi Warami. Ostrawianie dziś pokonali rywala 4:3 po karnych.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. Zenon Kisza
Po dwóch pojedynkach rozegranych na stadionie w Litwinowie
zacięta seria pomiędzy Trzyńcem a Litwinowem przesunęła się pod Jaworowy.
Stalownicy po dwóch bramkach Daniela Kurovskiego (23. i 26.) i arcyważnym
trafieniu Ondřeja Kovařčíka (18.)
na 1:0 pokonali w poniedziałek u siebie Vervę 3:2, łatwej przeprawy podopieczni
Zdeňka Motáka jednak nie
mieli.
Goście przy stanie 3:0 zagrali va banque, dramatyzując mecz
po bramkach zdobytych w drugiej tercji z kija Sukela (32.) i Guta (36.). Cała
trzecia odsłona spotkania zamieniła się w jeden wielki poligon hokejowy, na którym obie
drużyny pokazały rewelacyjny hokej. Gospodarze próbowali grać bardziej defensywnie,
goście z kolei nie rezygnowali z uzyskania trzeciej, wyrównującej bramki.
GALERIE Litwinow
Nerwówką w obozie Stalowników powiało po wykluczeniu Martina Růžički, który zagalopował się w swoim
slalomie do tego stopnia, że przy okazji sfaulował też niefortunnie rywala.
Verva nie wykorzystała jednak przewagi liczebnej, a w końcowych sekundach meczu
na nic zdały się też szarpane próby przyjezdnych podczas gry z wycofanym
golkiperem. Znakomicie w tej partii spotkania zagrali w strefie obronnej
Litwinowa napastnicy Vladimír
Dravecký, Daniel Kurovský
i Miloš Roman, którzy
pozwolili Vervie na niewiele.
We wtorek w Werk Arenie czwarta odsłona tej serii.
Stalownicy zagrają z meczbolem na kijach. Początek walki o godz. 17.00. Z meczbolem na kijach ruszą do wtorkowej rywalizacji z Karlowymi Warami również hokeiści Witkowic. W poniedziałek zwycięstwo wystrzelił podopiecznym Václava Varadi łotewski napastnik Roberts Bukarts, który jako jedyny wpisał się na listę strzelców w rzutach karnych.