W przedostatnim klubie tabeli sytuacja wymagała radykalnych zmian. Piłkarze Trzyńca w wiosennym sezonie zamienili się w chłopców do bicia, przegrywając nie tylko z faworytami rozgrywek, ale też z zespołami ze swojej półki wyczynowej. W ostatniej kolejce trzyńczanie polegli jednak bardzo pechowo na boisku faworyzowanego Wyszkowa 1:2, tracąc obie bramki w końcówce spotkania.
Roman West, który w jesiennym sezonie prowadził drugoligowca z Opawy, sprowadził pod Jaworowy również swoich najbliższych współpracowników – asystenta Davida Vavruškę i trenera kondycyjnego Aleša Buzka. Ostry debiut nowych trenerów w Trzyńcu już w najbliższą środę, kiedy to na Leśnej zaprezentuje się lider drugoligowej tabeli, FK Przybram (15.00).